Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań w niedzielę gra z Pogonią w Szczecinie. Jak długo potrwa kryzys Kolejorza?

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
W ostatnim starciu z Pogonią, w grudniu, Lech Poznań poniósł klęskę 0:4
W ostatnim starciu z Pogonią, w grudniu, Lech Poznań poniósł klęskę 0:4 Grzegorz Dembiński
Lech Poznań w niedzielę o godz.15 (transmisja w TVP Sport i Canal + Sport) zmierzy się z wiceliderem tabeli Pogonią Szczecin. W grudniu Kolejorz przegrał u siebie z Portowcami 0:4 i musi się obawiać rewanżu, bo teraz nie prezentuje się dużo lepiej.

Nastroje w poznańskim zespole, po odpadnięciu z Pucharu Polski ma poprawić krótkie zgrupowanie w Opalenicy.- Chcemy chwilę wspólnie pobyć, porozmawiać i zrobić fajną odprawę. Nie poddamy się, będziemy walczyć o jak najwyższe miejsce i z takim planem jedziemy do Szczecina - powiedział trener Dariusz Żuraw.

Bartosz Ślusarski o Dariuszu Żurawiu:

Można odnieść wrażenie, że szkoleniowiec trochę wymachuje szabelką, bo atmosfera wokół Lecha znów jest kiepska. Lech we wtorkowym meczu z Rakowem nie miał nic do powiedzenia. Odpadł z Pucharu Polski jak najbardziej zasłużenie. A przecież te rozgrywki miały być dla niego kołem ratunkowym, by sezon nie był stracony. Wydawało się, że ligowe zwycięstwa ze Śląskiem Wrocław i Wartą Poznań podbudują zespół.

Raków jednak obnażył słabości Kolejorza. Podopieczni Dariusza Żurawia rozegrali kolejny słaby mecz i wiele mówiło się, że trener może zapłacić za to utratą posady. Zarząd Lecha postanowił jednak dać szkoleniowcowi kolejną szansę, przynajmniej do końca sezonu. Od wyników pozostałych do końca sezonu meczów będzie zależała jego przyszłość.

Zobacz też: Lech Poznań zwolni Dariusza Żurawia? Władze klubu chcą dać mu szanse do końca sezonu

Dariusz Żuraw zaprzecza jednak, że dostał jakieś ultimatum. - Nie było rozmowy z zarządem o tym, ze prowadzę zespół do końca sezonu czy tez mam jakiś określony czas. Dostałem raczej wsparcie od zarządu. Codziennie rozmawiam z dyrektorem sportowym Tomaszem Rząsą. Wszyscy jesteśmy zaniepokojeni sytuacją, ale staramy się na spokojnie i merytorycznie poszukać rozwiązania - powiedział.

Kryzys jednak jest
Dariusz Żuraw przyznał, że jego zespół jest w kryzysie.

- Nie są to łatwe dni, odpadliśmy z Pucharu Polski, jesteśmy w słabszej dyspozycji zwłaszcza w mentalnej. To nie pozwala nam podejmować dobrych decyzji. Choć sytuacja nie jest dobra, nie ma zwątpienia u mnie, ani w zespole. Musimy z tego wyjść, bo na pewno lepiej umiemy grać w piłkę niż wyglądało to w meczu z Rakowem. Jeszcze wyglądało to niezle na obozie, ale przyszła szara rzeczywistość i okazało się, że ten kryzys, w który wpadliśmy jest głębszy. Nie wystarczy jeden, dwa mecze na przełamanie, ale potrzeba dłuższego czasu, by z niego wyjść - stwierdził szkoleniowiec.

Czytaj też: Kolejny stracony rok. Żuraw wrócił do punktu, w którym startował

Jak długo będzie on jeszcze trwał, Żuraw nie umiał określić. Wyznał jednak, że nie zamierza zmieniać stylu gry.

- Staramy się na spokojnie i merytorycznie poszukać rozwiązania. Pod Raków szukaliśmy rozwiązań, które na końcu nie funkcjonowały. Analizujemy to co się dzieje i przyczyny tego, że gramy słabiej. Od początku w lidze nie punktowaliśmy, dlatego zimą poszukaliśmy wzmocnień defensywy. Zrobiliśmy wzmocnienia, ale nadal nie mamy stabilizacji w obronie, bo co chwilę ktoś wypada, łapie kontuzje. Przez to wyprowadzenie piłki od tyłu nie jest tak płynne. Cały czas chcemy pozyskiwać lepszych piłkarzy, mamy już plany na kolejny sezon. Mam nadzieję, że nawet jeśli nasza gra nie będzie najlepsza, to będzie przynosiła punkty, a z czasem będziemy widzieć Lecha na jakiego wszyscy czekają. Mecz z Rakowem to historia, mamy przed sobą 11 meczów, trzeba wyciągnąć tyle punktów ile się da - powiedział trener Żuraw.

Nie ma konfliktu z „Puszką”
Szkoleniowiec Lecha przyznał , że nie ma konfliktu z Tymoteuszem Puchaczem, który po meczu z Rakowem, dosyć ostro wypowiedział się o formie drużyny i taktyce. Rzadko się zdarza, by zawodnik wypowiadał się tak dosadnie o grze i formie drużyny, co odebrane zostało też jako krytyka samego szkoleniowca.

- Tymek przyszedł do mnie i wyjaśniał swoje słowa. Mówił, że jego wypowiedź jest szeroko omawiana, tak jakby miał pretensje do trenera. Powiedział: trener mnie zna, byłem zły po meczu i mówiłem, co mi ślina przyniosła. Razem wygrywamy, razem przegrywamy, razem graliśmy dobrze i razem teraz musimy wyjść z problemów - cytował swojego gracza Żuraw, który przede wszystkim ma zmartwienia związane z sytuacją kadrową. Do nie będących gotowych do gry Ishaka oraz Satki dołączył jeszcze Milić.

W Szczecinie na nowej trawie
W Szczecinie nastroje nie są aż tak złe jak w Poznaniu, ale Pogoń przegrała dwa ostatnie mecze w lidze i euforia związana z możliwością zdetronizowania Legii jakby przygasła.

- Kryzys można obrócić w dobrą energię, a dodatkowo mecze pomiędzy Pogonią i Lechem są ciekawe i czymś szczególnym - podkreśla trener Portowców Kosta Runjaic. - Lech ma jakość i motywację, to mocny zespół z indywidualnościami. Trzyma się swojego pomysłu na grę, podobnie jak my, a po tym poznaje się klasowe zespoły. My i oni chcą grać w piłkę, oba zespoły chcą być aktywne. W niedzielę nie chcemy polegać tylko na szczęściu. Szczęście to między innymi bycie gotowym w detalach, nieszczęście bierze się z braku przygotowania na nie. Z odpowiednią pewnością siebie musimy wejść na Lecha. Wtedy te szczęście może być po naszej stronie.

Jak donosi "Głos Szczeciński" Pogoń i Lech zagrają też na nowej murawie. Zanosi się, że dopiero w niedzielę przejdzie ona chrzest. Runjaic jest zadowolony, codziennie jej doglądał. - Jestem pewny, że my i rywale będą mieli frajdę z gry na tej trawie - uważa.

Zobacz też:

Piłkarze Lecha odpadli z Pucharu Polski po fatalnej grze w drugiej połowie. Po dwóch ciosach Rakowa Częstochowa Kolejorz już się nie podniósł. Nie był nawet w stanie stworzyć groźnej sytuacji. Sezon przy Bułgarskiej można więc uznać już za stracony. Ciekawe co na to zarząd Lecha, który twierdził, że Dariusz Żuraw na pewno opanuje kryzys w swojej drużynie.Sprawdź oceny piłkarzy Lecha po meczu z Rakowem---->

Lech Poznań przegrywa z Rakowem Częstochowa 0:2. Kolejorz ma...

Jak radzą sobie w nowych klubach byli lechici, którzy w ostatnich kilku miesiącach opuścili poznański klub? Sprawdziliśmy, ile strzelili goli i ile zaliczyli minut oraz występów. Zobacz kolejne zdjęcie ---->

Lech Poznań pozbył się w zeszłym roku wielu piłkarzy. Jak ra...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski