Lech Poznań - Wisła Kraków. Wynik 2:0 [ZDJĘCIA Z MECZU]

Pod dwóch słabszych meczach, Kolejorz znów zagrał tak, że ręce same składały się do oklasków. Wisła przy Bułgarskiej nie miała nic do powiedzenia. Znakomity mecz rozegrał Kasper Hamalainen, który zaliczył dwie asysty.

OCENIAMY PIŁKARZY PO MECZU LECH POZNAŃ - WISŁA KRAKÓW

Choć Lech był w tym spotkaniu osłabiony, bo zabrakło filarów pomocy i defensywy Rafała Murawskiego oraz Marcina Kamińskiego, trener Mariusz Rumak nie tracił pewności siebie.

- Chcemy stworzyć dobre widowisko, zagrać ofensywnie, zmusić Wisłę do gry na własnej połowie - mówił przed meczem Lech Poznań - Wisła Kraków. I rzeczywiście, choć warunki do gry były bardzo trudne i przez całą pierwszą połowę sypał śnieg, poznaniacy spisywali się nadspodziewanie dobrze.

Pierwsza szansę miała co prawda Wisła, po dobrym podaniu Pawła Brożka za lekko strzelił Chrapek, ale potem Kolejorz zdołał narzucić gościom swój styl gry. Najlepszym piłkarzem na boisku był Kasper Hamalainen. Fin w tej zimowej scenerii czuł się jak u siebie w Turku. Najważniejsze jednak, że nie bał się wziąć na swoje barki odpowiedzialności za rozgrywanie piłki. Był bardzo aktywny, na śliskim, zaśnieżonym boisku nie bał się dryblować i o dziwo nawet prowadząc futbolówkę był momentami szybszy od rywali.

Do dobrego poziomu Hamalainena potrafili się też dostosować pozostali ofensywni gracze poznańskiego zespołu. Lech momentami nie schodził z połowy Wisły, brakowało tylko okazji bramkowych.

Aż do w 39 min. kiedy Kolejorz był już bardzo blisko szczęścia. Dośrodkowywał Barry Douglas, najwyżej w polu karnym wyskoczył Arboleda, ale piłka po jego strzale głową odbiła się od słupka i rąk bramkarza Wisły. Próbował jeszcze dobijać Luis Henriquez, ale uderzył minimalnie nad poprzeczką.

Tuż przed przerwą znów mocniej zabiły serca zmarzniętych poznańskich kibiców. Dobrze zachował się przed polem Pawłowski. Pomocnik Lecha próbował technicznym strzałem zaskoczyć Miśkiewicza. Tor lotu piłki przeciął jeszcze Teodorczyk, ale bramkarz Wisły popisał się świetnym refleksem i instynktowną interwencją zapobiegł utracie gola.

W 56 min Kolejorz wreszcie dopiął swego. Niezawodny Kasper Hamalainen idealnie zagrał do Luisa Henriqueza, który precyzyjnym strzałem ze słabszej prawej nogi, pokonał Miśkiewicza. Futbolówka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki.

OCENIAMY PIŁKARZY PO MECZU LECH POZNAŃ - WISŁA KRAKÓW

Lech absolutnie zasłużył na tego gola. Był drużyną lepszą, grającą z polotem i determinacją.

Drugi gol padł też po wspaniałej akcji lechitów! Karol Linetty zagrał prostopadle do Kaspra Hamalainena, ten podał przed bramkę do Gergo Lovrencsicsa, a Węgier płaskim, mocnym strzałem zapewnił Kolejorzowi trzy punkty. Brawo!

20. kolejka T-Mobile Ekstraklasy:
Piątek - Piast Gliwice - Korona Kielce 1:1 (Cicman 51 - Sylwestrzak 70), Lech - Wisła Kraków 2:0 Sobota: Widzew Łódź - Śląsk Wrocław (15.30), Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok (18.); Ruch Chorzów - Górnik Zabrze (20.30) Niedziela: Podbeskidzie - Zawisza Bydgoszcz (15.30), Lechia Gdańsk - Legia Warszawa (18) Poniedziałek: Cracovia - Zagłębie Lubin (18).

Lech Poznań - Wisła Kraków. Wynik 2:0. Zobaczcie zdjęcia z meczu!