Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań wygrał sparing, a w Bośni zbrojenia

KM
09.05.2015 warszawa stadion legii warszawa mecz rundy finalowej t mobile t-mobile ekstraklasy legia warszawa lech poznan legia przegrywa 1 do 2 ekstraklasa pilka nozna nz maciej skorzafot. szymon starnawski / polskapresse
09.05.2015 warszawa stadion legii warszawa mecz rundy finalowej t mobile t-mobile ekstraklasy legia warszawa lech poznan legia przegrywa 1 do 2 ekstraklasa pilka nozna nz maciej skorzafot. szymon starnawski / polskapresse brak
Kolejorz wygrał 2:0 z Atlantasem Kłajpeda w pierwszym meczu sparingowym podczas zgrupowania w Gniewinie. W barwach Lecha zobaczyliśmy trzech nowych graczy: Dariusza Dudkę, Abdula Aziza Tetteha oraz Denisa Thomallę.

Lech Poznań rozpoczął przygotowania do II rundy eliminacji Ligi Mistrzów. W niedzielę lechici zaliczyli pierwszy sparing. W barwach Lecha zobaczyliśmy trzech nowych graczy: Dariusza Dudkę, Abdula Aziza Tetteha oraz Denisa Thomallę.

Trenerzy obu zespołów umówili się, że mecz będzie trwał 80 minut. Nawet mimo nieco skróconego czasu gry, trener Maciej Skorża dał szansę trójce debiutantów. Na boisku od pierwszych minut pojawili się Dariusz Dudka, Abdul Aziz Tetteh oraz Denis Thomalla. Najlepiej spośród nabytków Lecha zaprezentował się właśnie Dudka, który z łatwością radził sobie z zawodnikami litewskiego Atlantasu. Bramki jeszcze w pierwszej połowie dla Kolejorza strzelili David Holman (13. min.), który z łatwością wykończył zespołową akcję zespołu oraz Marcin Kamiński (29. min.), który trafił do sieci po dośrodkowaniu z rzutu wolnego.
Rywal z Litwy, który już w czwartek zagra w I rundzie kwalifikacyjnej Ligi Europy z bułgarskim Beroe Stara Zagora.

Teoretycznie więc Litwini powinni być więc w optymalnej formie. Mimo to nie prezentowali się zbyt efektownie, przegrywali większość pojedynków - w oczy rzucała się dobra gra wślizgami Macieja Wilusza, który podobnie jak Kebba Ceesay pozostawił po sobie dobre wrażenie. Ceesay pokazał, że jest gotowy do walki o pierwszy skład - imponował ofensywnymi wejściami, jak na początku swojej przygody z Lechem. Obaj powinni w rundzie jesiennej mieć zdecydowanie więcej okazji do gry, gdyż Kolejorza może do końca grudnia czekać prawie 40 meczów.

Nie najlepiej prezentował się młody napastnik Denis Thomala, który był niewidoczny. Można było odnieść wrażenie, że nie potrafi sobie znaleźć miejsca na boisku. To potwierdziło słowa Piotra Rutkowskiego, który podczas prezentacji nowych graczy dał do zrozumienia, że Niemiec będzie się w powoli rozkręcał.

- Denis będzie potrzebował więcej czasu niż zawodnicy znający polską ligę. Imponuje dużą wszechstronnością, ma ogromny potencjał na strzelanie wielu goli w Ekstraklasie i niestety w ligach zagranicznych, co oznacza, że piłkarskiej kariery raczej nie skończy u nas - stwierdził wiceprezes Kolejorza podczas piątkowej konferencji prasowej.

Trener Maciej Skorża do dyspozycji miał tylko 16 zawodników - sztab szkoleniowy dał w niedzielę odpocząć reprezentantom. Dopiero we wtorek na obozie przygotowawczym zamelduje się Paulus Arajuuri, a być może nawet później Kasper Hamalainen, który oczekuje na przyjście na świat pierwszego dziecka.

- Jestem zadowolony z faktu, że potrafimy zdominować przeciwnika. Przez cały okres trwania spotkania trzymaliśmy kontrolę nad piłką i nad meczem. Nie pozwoliliśmy przeciwnikowi na zbyt wiele i to cieszy - powiedział Krzysztof Kotorowski.
Sparing zagrał też najbliższy rywal Lecha w eliminacjach Ligi Mistrzów, FK Sarajewo. Bośniacy pokonali Borac Jelah 5:0.

Istotniejszy pozostaje jednak fakt, że w Sarajewie trwają prawdziwe zbrojenia. Vincent Tan, miliarder z Malezji i właściciel klubu ze stolicy Bośni traktuje rozgrywki w Europie poważnie, więc zadbał o to, by nie zabrakło gotówki na transfery. Do FK dołączyło już trzech graczy. Największe wrażenie robi piłkarskie CV Milana Stepanowa, który ostatnio grał cypryjskiej Omonii Nikozja. Na koncie ma także grę w barwach reprezentacji Serbii, najpierw na igrzyskach olimpijskich w Atenach w 2004 roku, a następnie w pierwszej, drużynie. Stepanow to doświadczony, 32-letni środkowy obrońca, który grał już w takich klubach, jak Trabzonspor NK, FC Porto, CF Malaga czy Bursaspor. Śmiało można nazwać go wzmocnieniem pierwszego składu. Oprócz Serba, do zespołu mistrza Bośni zawitali też Tomislaw Barbarić oraz Rijad Kobiljar.

Pierwszy to obrońca, wychowanek Dinama Zagrzeb. 26-letni Barbarić w przeszłości występował m.in. w Sturmie Graz i RNK Split, zdążył też zanotować 22 występy w młodzieżówkach Chorwacji.
Drugi, Rijad Kobiljar to 19-letni Bośniak, który wraca do ojczyzny po przygodzie w Stanach Zjednoczonych.

Lech: Gostomski (41. Kotorowski) - Ceesay, Dudka, Kamiński, Douglas (41. Wilusz) – Trałka (53. Serafin), Tetteh (41. Bednarek) - Formella, Holman, Pawłowski (53. Drewniak) - Thomalla

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski