Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań - Zagłębie Sosnowiec 4:0. Kolejorz gromi i jest liderem! [RELACJA, WYNIK, ZDJĘCIA]

Maciej Lehmann, BAZA
Lech Poznań - Zagłębie Sosnowiec 4:0. Kolejorz gromi i jest liderem! [RELACJA, WYNIK, ZDJĘCIA]
Lech Poznań - Zagłębie Sosnowiec 4:0. Kolejorz gromi i jest liderem! [RELACJA, WYNIK, ZDJĘCIA] Paweł F. Matysiak
Lech Poznań rozbił w pył Zagłębie Sosnowiec 4:0 (3:0) i wskoczył na fotel lidera. Bohaterem meczu był wychowanek Kolejorza Paweł Tomczyk. 20-letni napastnik strzelił dwa gole i popisał się piękną asystą przy golu Amarala, otwierającego w 7 minucie wynik meczu. Kropkę nad i postawił w drugiej odsłonie Maciej Gajos, który huknął z wolnego w okienko bramki Kudły.

Trener Ivan Djurdjević dał odpocząć bardzo eksploatowanemu ostatnio Christianowi Gytkjaerowi i pierwszy raz szansę gry od początku dostał Paweł Tomczyk. I trzeba przyznać, że młody napastnik wykorzystał ją brawurowo! Tomczyk imponował szybkością, podejmował świetne decyzje i rozegrał swój najlepszy mecz w niebiesko-białych barwach. 20-latek był już bliski gola w 4 min. ale jego strzał głową był minimalnie niecelny. Potem jednak pokazał, że warto stawiać na utalentowanych wychowanków, bo nie tylko nie są gorsi, niż sprowadzani za duże pieniądze najemnicy, ale potrafią dać wymierne korzyści drużynie.

Na grę w ofensywie naszego zespołu w pierwszej połowę aż przyjemnie było patrzeć. Nie tylko z powodu popisów Pawki. Kolejorz stosował szeroki wachlarz rozwiązań, potrafił przerzucać ciężar gry na oba skrzydła, próbował sforsować też obronę gości prostopadłymi podaniami ze środka pola. Zagłębie od początku miało olbrzymie problemy z szybko operującymi piłką poznaniakami.

Kanonada rozpoczęła się już w 7 minucie. Tomczyk dostał bardzo dobre podanie na wolne pole i mógł sam wykończyć akcję. Zdecydował się jednak oddać piłkę lepiej ustawionemu Amaralowi, który dopełnił tylko formalności.

W 20 min było już 2:0. Lechowi znów wyszła efektowna akcja. Jóźwiak zagrał do Makuszewskiego, którego nie zatrzymali ani Jędrych ani Malheiro. Maki na pełnej szybkości wbiegł w pole karne wycofał piłkę do Tomczyka, a ten pięknym strzałem podwyższył prowadzenie.

Niestety, w defensywie Kolejorz grał beztrosko, by nie powiedzieć mało odpowiedzialnie. Dopuszczał Zagłębie do strzałów z najbliższej odległości. Jak w 22 min. z metra w światło bramki nie trafił Sanogo, wie tylko on sam. Chwilę później doskonałą sytuację zmarnował Nowak. Goście byli bardzo nieskuteczni. Lepsza drużyna z "prezentów", które dawał Kolejorz zrobiłaby na pewnie użytek.

Zobacz też: Lider kiboli Lecha Poznań "Klima" na wolności. Prokuratura uchyliła areszt

Lech jednak miał zdecydowanie więcej piłkarskich argumentów. W 40 min. znów błysnął Tomczyk. Po dośrodkowanie Jóźwiaka, którego też trzeba pochwalić za niedzielny, występ głową strzelał Amaral. Kudła obronił uderzenie Portugalczyka, ale wybił piłkę wprost pod nogi Tomczyka, który pewnie umieścił ją w siatce.

Zobacz też: Lech Poznań - Zagłębie Sosnowiec 4:0. Oceniamy piłkarzy Kolejorza

Tuż przed gwizdkiem arbitra na przerwę Tomczyk mógł nawet skompletować hat-tricka, ale tym razem Kudła był na posterunku.

Po zmianie stron Lech starał się wciągnąć Zagłębie na swoją połowę i je skontrować. Burić kilka razy mógł się wykazać, raz nawet wyręczył go słupek po strzale z rzutu wolnego Sanogo.

Ozdobą tej części był jednak gol Macieja Gajosa, który fantastycznie kropnął z wolnego w okienko bramki gości. Zobaczyliśmy też w akcji, Hiszpana Dioniego, ale Kolejorz wyraźnie nie forsował tempa w końcówce, więc ostatni nabytek, niewiele miał kontaktów z piłką.

Zobacz też: Szymon Pawłowski rozwiązał kontrakt z Lechem Poznań i przeniósł się do Sosnowca

PRZED MECZEM
Kolejorz w lidze jest niesamowicie skuteczny. Po trzech meczach ma komplet punktów - pokonał kolejno Wisłę Płock, Cracovię Kraków oraz Śląsk Wrocław. Tak dobrego startu w ekstraklasie Lech nie miał od 26 lat. A może być jeszcze lepiej. Warunkiem jest pokonanie Zagłębia Sosnowiec.

Ewentualna wygrana na pewno dobrze wpłynęłaby na zespół, który w głowach i nogach ma nieudany mecz z Lidze Europy z KRC Genk. W dodatku jeśli Lech wygra, to wskoczy na fotel lidera, gdyż punkty stracił Piast Gliwice.

Manuel Arboleda urodził się 2 sierpnia 1979 roku w kolumbijskiej Buenaventurze. 26 lat później trafił do ligi polskiej a w 2008 roku dołączył do Lecha. Szybko stał się jedną z najbarwniejszych postaci drużyny i postrachem napastników rywali. W Kolejorzu rozegrał ponad 100 spotkań. Przypominamy kilka momentów z jego pobytu przy Bułgarskiej.Przejdź dalej --->

Lech Poznań: Najlepsze momenty Manuela Arboledy w Kolejorzu

ZOBACZ TEŻ - 10 NAJGORSZYCH TRANSFERÓW LECHA

Lech Poznań: 15 najlepszych transferów w historii Kolejorza [RANKING]

Zobacz też: Konferencja przed meczem Lech Poznań - Zagłębie Sosnowiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lech Poznań - Zagłębie Sosnowiec 4:0. Kolejorz gromi i jest liderem! [RELACJA, WYNIK, ZDJĘCIA] - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski