Lech Poznań zagra "do kawy". Nietypowa pora spotkania Kolejorza z Rakowem. Przy Bułgarskiej tak wcześnie o stawkę nie grali od 16 lat

Zacznijmy od tego, że Lech Poznań jest jednym z najbardziej popularnych klubów w Polsce, a co za tym idzie, jest też w czołówce, jeśli chodzi o zaplecze kibicowskie. Na początku roku mecze poznaniaków były najchętniej oglądanymi w telewizji Canal+. Dlatego zazwyczaj są wyznaczane w najlepszych porach antenowych, a jak są hitami kolejki, to są grane w tzw. "prime time'ie", czyli np. w sobotę o godz. 20.00 czy w niedzielę o 17.30.

Czwartkowy trening Lecha Poznań, w którym trenował van der Hart:

Czytaj też: Mickey van der Hart już trenuje na boisku. Kiedy wróci do składu Kolejorza?

Lech w tym sezonie gra w Lidze Europy, która swoje spotkania rozgrywa w czwartki. Stąd Kolejorz mecze ligowe ma najczęściej w niedzielę. Liga polska gra też w poniedziałek, ale Lech od wprowadzenia meczów w poniedziałki, nie grał w ten dzień praktycznie w ogóle. Będzie miał taką okazję w następnej kolejce, bo 30 listopada o godzinie 18 zmierzy się na wyjeździe z Lechią Gdańsk. Z kolei już w czwartek, 3 grudnia, zagra na wyjeździe z Benfiką.

W niedzielę Lech z Rakowem zacznie granie o 12.30. To także całkowicie zmienia tryb przygotowań do meczu, bo trzeba wstać o zupełnie innej godzinie i rozłożyć posiłki. Ostatni raz w ogóle Kolejorz tak wcześnie nie grał wcale tak dawno, bo mowa o zeszłym sezonie, kiedy taka sytuacja miała miejsce dwa razy w pucharowych wyprawach na Podkarpacie. Wówczas, 29 października 2019 mecz w Rzeszowie z Resovią rozpoczął się o 13. Nieco ponad miesiąc później starcie w następnej rundzie zaczęło się jeszcze wcześniej, bo w meczu w Boguchwale w 1/8 finału przeciwko Stali Stalowa Wola pierwszy gwizdek zabrzmiał o godz. 12.15. Głównym powodem takiego obrotu spraw był brak sztucznego oświetlenia na stadionach drużyn z niższych lig. Teraz to nie jest problemem.

Jak wyliczył portal KKSLech.com, w XXI wieku Kolejorz rozpoczynał 11 meczów między godziną 11. a 13. Co ciekawe, 3 z tych 11 meczów były z Legią Warszawa, notując w nich porażkę, remis i zwycięstwo.

Czytaj też: Lech Poznań chce zakończyć passę Rakowa. Dariusz Żuraw podpisał nowy kontrakt z Kolejorzem

Również portal KKSLech.com sprawdził, że od 25 marca 2000 roku Lech nie grał u siebie wcześniej. Wtedy to Kolejorz bronił się przed spadkiem i mecz z Legią rozpoczął się o godz. 12. Tamto spotkanie miało niesamowity obrót spraw. Lech w 82. minucie strzelił pierwszego gola i prowadził 1:0 po bramce Sławomira Suchomskiego z rzutu karnego. Po minucie był już remis, bo wyrównał Bartosz Karwan, a lechitów dobił samobójczym golem Michał Goliński. Kibice wspominają ten mecz ze świetnej atmosfery i... pomalowanych włosów piłkarzy Kolejorza na niebiesko.

Czytaj też: Lech Poznań: 21 meczów w 93 dni. Liderzy Kolejorza to najbardziej eksploatowani polscy piłkarze! "To dla nich mordercza dawka futbolu"

Lech Poznań u siebie w XXI wieku rozpoczynał dwa mecze przed 13.30 i żadnego z nich nie wygrał.

Wszystkie oficjalne mecze Lecha Poznań rozgrywane u siebie w godzinach od 11 do 13:30 (wyliczenia portalu KKSLech.com):

• 12.00, Lech Poznań - Legia Warszawa 1:2 (25.03.2000)
• 13.00, Lech Poznań – Legia Warszawa 1:1 (03.10.2004)