Krystian Palacz to poznaniak z krwi i kości, który do klubowej akademii dołączył w 2011 roku, gdzie przeszedł z Orlika Poznań. Przeszedł w niej wszystkie szczeble rozwoju, aż do debiutu w pierwszym zespole w meczu z Wisłą Płock (0:1), gdzie zaliczył 11 minut.
- Od dziecka gram w Lechu i od zawsze moim marzeniem było to, żeby trafić na stałe na Bułgarską. To się spełniło i teraz mam przed sobą już kolejne cele. Jestem po debiucie, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Dlatego tym bardziej cieszę się na myśl o dalszej współpracy z klubem - mówi 17-latek na oficjalnej stronie klubu.
Ostatnie pięć minut z Pogonią było bardzo nerwowe - Zbigniew Zakrzewski
Ten sezon jest przełomowy dla siedemnastolatka, bo premierowo wystąpił także w rezerwach Kolejorza (7 występów) a także rozgrywkach Pucharu Polski (1 mecz). Po obozie w 2021 roku został włączony do kadry pierwszego zespołu Lecha Poznań.
- Jeszcze sześć miesięcy temu nie powiedziałbym, że taka szansa jest na wyciągnięcie ręki. Dopóki nie zagrałem pierwszego meczu w rezerwach nie pomyślałbym, że trafię na trening na Bułgarską czy pojadę na obóz z pierwszym zespołem. Wydarzenia potoczyły się już w ostatnim czasie bardzo szybko. Teraz, z dzisiejszej perspektywy, czuję, że wraz z innymi młodymi zawodnikami nie odstajemy, to wszystko stało się dla nas normalnością - dodaje Palacz w komunikacie.
Krystian Palacz to nominalny lewy obrońca, ale Dariusz Żuraw samego zawodnika widzi jeszcze wyżej, a więc na lewej pomocy. Jak czytamy w wypowiedzi zawodnika na klubowej stronie, to podpatruje on Tymoteusza Puchacza, z którym rywalizuje na tej stronie.
- Jesienią Krystian zagrał dobrze w kilku meczach w rezerwach, ponadto zaprezentował się z niezłej strony przy okazji zgrupowania w Belek oraz rozgrywanych tam sparingów. Stąd jego przejście do naszego pierwszego zespołu oraz dalsza chęć współpracy z nim. Wierzymy, że w dalszym ciągu może się rozwijać i zasłuży na kolejne szanse w spotkaniach Kolejorza. Cieszymy się, że na pozycji lewego obrońcy konkurencja rośnie, a ciągłość szkolenia w tym kontekście zostaje zachowana. W końcu dysponujemy na ten moment ciągle Tymkiem Puchaczem, a Kuba Niewiadomski przebywa na wypożyczeniu w GKS-ie Jastrzębie, z nim także wiążemy swoje nadzieje na przyszłość - mówi jeden z szefów Lecha Poznań.
ZOBACZ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?