Lech umie już łączyć puchary z ligą i cieszy się odrodzeniem Marchwińskiego. Gościem odcinka "Wokół Bułgarskiej" Norbert Tyrajski

Piotr Łuczak
Piotr Łuczak
Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
W najnowszym odcinku "Wokół Bułgarskiej" gościliśmy Norberta Tyrajskiego, byłego bramkarza Lecha Poznań i Widzewa Łódź. Po meczu obu drużyn w Łodzi trudno sobie wyobrazić lepszego eksperta. Popularny "Tyraj" zwrócił uwagę, że Lech wreszcie zaczął umiejętnie łączyć występy w europejskich pucharach z meczami ligowymi. Był pod wrażeniem nie tylko odrodzenia Filipa Marchwińskiego, który świetnie przepracował zimowy obóz przygotowawczy, ale również bramki Kajetana Szmyta w meczu Warty Poznań z Lechią Gdańsk. Po niedzielnych zwycięstwach Lecha i Warty dyskusja w studiu, prowadzona przez redaktora Piotra Łuczaka, musiała toczyć się w optymistycznym nastroju...

- Lech pisze historię w europejskich pucharach, bije rekordy klubowe i krajowe, ale w lidze jego forma nie jest taka jak byśmy chcieli, bo nie gra w tym sezonie o majstra, tylko o kolejną przepustkę do Europy. Tylko polska liga rządzi się swoimi prawami i w niej też nie dostaje się punktów z automatu. W każdym meczu trzeba zostawić serce na boisku i pokazać maksymalne zaangażowanie. Kolejorzowi ciężko gra się w lidze po meczach w Lidze Konferencji. Tak samo zresztą, mimo wygranej, było w Łodzi, bo do 60 min to niedzielne spotkanie nie było wielkim widowiskiem - tłumaczył Norbert Tyrajski.

Jego zdaniem kolejna bramka Filipa Marchwińskiego świadczy o tym, że pomocnik Lecha jest zwycięzcą przygotowań do rundy wiosennej. - Teraz chłopak cieszy się formą, wrócił do gry i optymalnej dyspozycji. Dodatkowo wierzy w niego trener John van den Brom, a on odwdzięcza mu się za to golami i kluczowymi podaniami. Chłopak nabiera z meczu na mecz pewności siebie i prezentuje się po prostu lepiej niż jesienią. Obserwujemy innego Filipa Marchwińskiego i z tego powinniśmy się wszyscy cieszyć - dodał były bramkarz Lecha, Norbert Tyrajski.

Według niego Lech coraz większą uwagę powinien zwracać też na postępy Kajetana Szmyta. 19-letni pomocnik Warty w niedzielę zdobył bramkę po pięknym i efektownym rajdzie w meczu z Lechią Gdańsk, wygranym przez Zielonych 2:0. Wprawdzie był to jego debiutancki gol w ekstraklasie, ale już teraz widać, że jest to młody piłkarz z ogromnym potencjałem. Jeśli będzie się harmonijnie rozwijał to wcześniej czy później trafi do mocniejszego klubu.

Piątkowa wygrana była Lechowi Poznań bardzo potrzebna.Zobacz w galerii, jakie są pozytywy zwycięstwa 5:0 z Lechią -->

Takie zwycięstwo było Lechowi bardzo potrzebne. Oto pozytywy...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie