W Lechu zabrakło Hamalainena, najskuteczniejszego strzelca poznańskiego zespołu, który ostatnio był w dobrej formie. Fin strzelał gole w ostatnich trzech zwycięskich meczach wyjazdowych Kolejorza, ale kontuzja mięśnia wyeliminowała go z tego meczu.
Zobacz też: Lech - Wisła 2:0: Oceny piłkarzy Kolejorza
Kaspera godnie zastąpił rekonwalescent Dawid Kownacki. 18-latek, który wrócił do wyjściowej jedenastki po urazie kolana, już w 20 minucie wpisał się na listę strzelców. Stało się to po błędzie Richarda Guzmicsa. Piłkę przejął Karol Linetty popędził na bramkę Wisły i został sfaulowany w polu karnym przez Macieja Sadloka. Jedenastkę pewnie wykorzystał Kownacki strzelając w lewy róg, a krakowianie oprócz gola stracili też swojego obrońcę, bo Sadlok za swoje przewinienie ukarany został czerwona kartką. Wcześniej opuścić boisko musiał też Paweł Brożek, który nacią-gnał mięsień dwugłowy, więc początek tego spotkanie zupełnie nie ułożył się po myśli debiutującego na trenerskiej ławce „Białej Gwiazdy“ Marcina Broniszewskiego.
Lech mając przewagę jednego zawodnika Kolejorz, z dobrze dysponowanymi Linettym, Jevticem oraz Pawłowskim zagrał tak jak oczekują od niego kibice - szybko i widowiskowo. Już do przerwy gospodarze powinni prowadzić wyżej, ale albo trafiali w boczną siatkę, albo brakowało im centymetrów, by dojść do podań otwierających drogę do bramki.
Po zmianie stron Lech nadal posiadał inicjatywę. Bramkę Wisły ostrzeliwali Dudka i Douglas, a w poprzeczkę trafił Pawłowski. „Szymek“ nie pomylił się w 86 min, kiedy po podaniu Formelli z bliska ustalił wynik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?