Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech wygrywa po raz pierwszy pod wodzą Nawałki i awansuje na szóstą pozycję w tabeli ekstraklasy

Radosław Patroniak
Kolejorz zainkasował w piątek trzy punkty w meczu u siebie ze Śląskiem, ale po bezbarwnej grze. Zwycięstwo zapewnili Lechowi Portugalczyk Joao Amaral i Duńczyk Christian Gytkjaer w doliczonym czasie gry.
Kolejorz zainkasował w piątek trzy punkty w meczu u siebie ze Śląskiem, ale po bezbarwnej grze. Zwycięstwo zapewnili Lechowi Portugalczyk Joao Amaral i Duńczyk Christian Gytkjaer w doliczonym czasie gry. Łukasz Gdak
Kolejorz zainkasował w piątek trzy punkty w meczu u siebie ze Śląskiem, ale po bezbarwnej grze. Zwycięstwo zapewnili Lechowi Portugalczyk Joao Amaral i Duńczyk Christian Gytkjaer w doliczonym czasie gry.

Przed meczem kibice zastanawiali się, czy debiut Adama Nawałki przed własną publicznością będzie bardziej udany niż w Krakowie. – Analizowaliśmy spotkanie w Krakowie i doszliśmy do wniosku, że kilka fragmentów w naszej grze było obiecujących. Mieliśmy mało czasu w tygodniu na poprawienie tego, co szwankowało, ale pracowaliśmy nad taktyką i wprowadziliśmy akcenty motoryczne do zajęć – mówił w swoim stylu, czyli bardzo ogólnikowo opiekun Kolejorza.

Sprawdź też: Lech Poznań - Śląsk Wrocław 2:0. Tak oceniliśmy piłkarzy Kolejorza

Wyjaśnił również dlaczego w wyjściowym składzie zabrakło miejsca dla Thomasa Rogne. – Stoper z Norwegii był chory i ostatnio trenował jeszcze indywidualnie. Stąd decyzja o innym wariancie personalnym – dodał Nawałka.

Rywale postawili na przebudowaną podstawową jedenastkę. Trudno się jednak było temu dziwić, skoro posada trenera wciąż wisi na włosku. Tadeusz Pawłowski musiał więc szukać nowych rozwiązań taktycznych, by nowy prezes Śląska już w poniedziałek nie wręczył mu wypowiedzenia.

Przed pierwszym gwizdkiem uroczyście rozpoczęto obchody 100-lecia powstania wielkopolskiego. Z tej okazji pojawiła się okolicznościowa oprawa. Wszyscy kibice odśpiewali również „Mazurka Dąbrowskiego”.

Pierwsi zaatakowali lechici, a konkretnie Kamil Jóźwiak, niecelnie strzelając zza pola karnego. W 6 min groźnie mogło być po zagraniu ręką Nikoli Vujadinovica, ale Marcin Robak, były napastnik Kolejorza, wczoraj wyjątkowo występujący w roli kapitana Śląska, uderzył z wolnego na wiwat. W odpowiedzi równie kiepskim strzałem z wolnego popisał się Christian Gytkjaer.
Potem kluczowym wydarzeniem pierwszej połowy była 5-minutowa przerwa, związana z odpaleniem rac przez fanów Kolejorza. W 28 min z wolnego na bramkę Śląska mierzył z kolei Wołodymyr Kostewycz, ale z tak samo mizernym skutkiem jak poprzednicy. Dziesięć minut później groźnie kontratakowali piłkarze z Wrocławia. Na szczęście defensorzy Kolejorza nie pogubili się i złapali rywali w pułapkę ofsajdową.

W końcówce pierwszej połowy można było jeszcze podziwiać niecelną główkę Gytkjaera. Duńczyk też chwilę później huknął jak z armaty, ale piłka minimalnie przeszła nad poprzeczką. Na tym skończyły się w pierwszej połowie pseudoemocje na grząskim i skopanym boisku.

– Śląsk gra zachowawczo i czeka na nasze błędy. Prowadzimy grę, tylko brakuje nam dokładności i konsekwencji – przyznał schodząc do szatni Robert Gumny, który był jednym z jaśniejszych punktów Kolejorza.

Druga połowa meczu rozpoczęła się od groźnego uderzenia Gytkjaera. W rewanżu niebezpiecznie dwukrotnie strzelał Michał Chrapek, ale Jasmin Burić za każdym razem był na posterunku. W 59 min groźnie wyglądającej kontuzji doznał Kamil Jóźwiak.

Kibice dostali nagrodę za cierpliwość w 76 min, kiedy to Joao Amaral kapitalnie strzelił z dystansu. Wrocławian dobił w doliczonym czasie gry Gytkjaer, wykorzystując sytuację sam na sam.

Lech Poznań - Śląsk Wrocław 2:0 (0:0)
Bramki: Joao Amaral (75), Christian Gytkjaer (90+9).
Lech: Burić – Gumny, Janicki, Vujadinović, Kostewycz, Makuszewski ż (56 Klupś), Trałkal, Tiba, Jóźwiak (60 Radut), Amaral ż(90 Rogne), Gytkjaer.
Trener: Adam Nawałka.
Śląsk: Słowik – Broź, Pawelec, Golla ż, Cotra, Cholewiak, Tarasovs, Radecki, Chrapek ż (78 Szczepan), Gąska, Robak.
Trener: Tadeusz Pawłowski.
Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń).
Widzów: 12 545.

Zobacz:

Przy okazji piątkowego meczu Lecha Poznań ze Śląskiem Wrocław, kibice Kolejorza przygotowali specjalną oprawę dla uczczenia setnej rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego.Przejdź do kolejnego zdjęcia -------->

Lech Poznań - Śląsk Wrocław: Kibice Kolejorza przygotowali s...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski