O zainteresowaniu polskim klasykiem:To się czuje na każdym kroku. Już nie pamiętam, kiedy otrzymałem tyle pytań od znajomych odnośnie biletów. Ostatnio nawet wyjeżdżając z domu zostałem zaczepiony przez ochronę i rozmawialiśmy o niedzielnym meczu. Zgadzam się jednak z zawodnikami: my nie możemy sami nakładać na siebie zbyt dużej presji, ale musimy z nią żyć. Mam nadzieję, że częściej będziemy w obliczu takiego ciśnienia, gdy przyjedzie do nas mocny rywal i będziemy musieli wygrać. Liczę, że to pierwszy z wielu wielkich meczów Lecha.
O porównywaniu meczu Lecha z Legią do spotkań pucharowych:W niedzielę będziemy grali z drużyną, która dotarła do 1/16 finału Ligi Europy. Drużyną, która ma duży potencjał i dużą jakość, co potwierdziła na tle wielu drużyn europejskich. Dla nas ten mecz jest zbliżony do tego, co mam nadzieję, będzie nas czekało w przyszłości, gdy Lech będzie grał w fazie grupowej Ligi Europy. Ten mecz można porównać do spotkania Ligi Europy. Jak sobie pomyślę, co tu się może dziać w przypadku naszego zwycięstwa, to warto ponieść wszelkie koszty, żeby coś takiego przeżyć.
CZYTAJ TEŻ: Lech-Legia to też pojedynek finansowych liderów ekstraklasy
O rywalizacji z Legią:To jest mecz o sześć punktów, ale też o coś więcej. O wytworzenie sobie odpowiedniej przewagi psychologicznej. To może być jeden z trzech meczów, które będą decydowały o tym, jak będzie wyglądał podział łupów w tym sezonie. Dobra gra i wygrana w tym meczu stworzy zwycięzcom ogromną przewagę psychologiczną. Co tydzień wszyscy patrzymy na wyniki Legii. Możemy ich dopaść u siebie, tu i teraz. Nie gramy z drużyną, która jest poza naszym zasięgiem. Owszem, Legia ma swoją wartość, duże doświadczenie, ale ten element jesteśmy w stanie zniwelować przy pomocy naszej publiczności.
O wyjazdowej formie Legii:Legia ma wiele twarzy w meczach wyjazdowych. W pierwszej połowie meczu z Ajaxem w Amsterdamie pokazali piłkę bardzo defensywną, po czym wyszli na drugą połowę i stworzyli kilka dogodnych sytuacji do zdobycia gola i nie musieli tego meczu przegrać. Nie jestem przekonany, że Henning Berg ustawi drużynę defensywnie.
O walce o mistrzostwo Polski:Jeżeli po podziale punktów przewaga będzie wynosić więcej niż trzy, cztery punkty, to będzie szalenie trudno wiceliderowi odrobić stratę, co też pokazał poprzedni sezon. Za wcześnie, żeby skreślać Jagiellonię, Śląsk, nie wiadomo też co z Wisłą.
Notował Karol Maćkowiak
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?