Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań zasługiwał na rzut karny w ostatniej minucie. Maciej Skorża: Dziwi mnie to, że sędzia nawet tego nie sprawdził

Dawid Dobrasz
Dawid Dobrasz
- Byłem po meczu w pokoju sędziowskim i chciałem zapytać o sytuację z uderzeniem Joela Pereiry. Sędzia wytłumaczył mi, że sytuacji sam nie widział, ale z wozu VAR dostał informację, że to czysta sytuacja - mówił po meczu Maciej Skorża.
- Byłem po meczu w pokoju sędziowskim i chciałem zapytać o sytuację z uderzeniem Joela Pereiry. Sędzia wytłumaczył mi, że sytuacji sam nie widział, ale z wozu VAR dostał informację, że to czysta sytuacja - mówił po meczu Maciej Skorża. Adam Jastrzębowski
Lech Poznań tylko zremisował u siebie z Legią Warszawa 1:1, ale ostatecznie po 28. kolejce PKO Ekstraklasy jest liderem tabeli. Kolejorz nie zagrał na miarę swoich możliwości, ale może czuć się rozczarowany przez sporą kontrowersję w ostatniej akcji meczu, gdzie piłkę lecącą do bramki ręką zablokował Lindsay Rose. Sędzia jednak nie sprawdził tej sytuacji i zakończył mecz. Maciej Skorża sam chciał dowiedzieć się od sędziów, dlaczego tak się stało i... udał się po spotkaniu do pokoju sędziowskiego.

Trener Lecha Poznań po spotkaniu zaczął od oceny spotkania.

- Pierwsza połowa była pod nasze dyktando. Kontrolowaliśmy mecz i mieliśmy większe posiadanie piłki. Niestety nie stwarzaliśmy zbyt wielu sytuacji, ale to było wiadome już przed meczem, że to będzie zamknięte spotkanie, w którym może brakować takich akcji. Żałuje momentu po strzelonym golu, że nie docisnęliśmy wtedy mocniej pedału gazu, aby zdobyć drugą bramkę. Praktycznie jedyna okazja legii zamieniła się dla nie na gola. Ta sytuacja wybiła nas z rytmu. Po przerwie graliśmy już agresywniej i szybciej piłką, ale sytuacji z tego nie było. Po 60 minucie było na boisku więcej miejsca i Legia potrafiła się wtedy utrzymać przy piłce. Dokonaliśmy zmian, żeby ożywić grę, ale nie byliśmy w stanie wygrać meczu. To dla nas strata dwóch punktów i miejmy nadzieje, że będziemy mogli na koniec sezonu powiedzieć, że zdobyliśmy ważny punkt, a nie straciliśmy dwa

- rozpoczął szkoleniowiec Kolejorza.

od 16 lat

Maciej Skorża sam wspomniał o kontrowersyjnej sytuacji z ostatniej minuty, kiedy to Joel Pereiera oddał strzał lecący w bramkę, a Lindsey Rose poszerzył obrys ciała ręką i zatrzymał piłkę zmierzającą między słupki bramki Legii.

- Byłem po meczu w pokoju sędziowskim i chciałem zapytać o sytuację z uderzeniem Joela Pereiry. Sędzia wytłumaczył mi, że sytuacji sam nie widział, ale z wozu VAR dostał informację, że to czysta sytuacja. Nie wiem... Ja widziałem powtórki i mam wątpliwości. To już historia. Remisujemy i nie jesteśmy z tego powodu zadowoleni

- skomentował tę sytuację Maciej Skorża.

Dopytaliśmy Macieja Skorżę o to, czy nie dziwi go to, że sędzia Damian Sylwestrzak w tak ważnym momencie meczu nie dostał sygnału, żeby samemu obejrzeć tę sytuację na monitorze.

- Dziwi mnie to, że sędzia nawet tego nie sprawdził, dlatego byłem to wyjaśnić. Arbiter czekał na sygnał z wozu VAR, ale go nie dostał. Zatem sędzia zakończył mecz i tyle dowiedziałem się z jego strony. Na pewno to kontrowersja, ale czasu już nie cofniemy

- mówił rozżalony, ale spokojny Maciej Skorża.

Zobacz też: Jakub Kamiński rozgoryczony: To powinien być rzut karny, dziwna decyzja [WIDEO]

W drugiej połowie Lech zagrał słabiej niż przed przerwą. Trener diagnozował, z czego to wynikało.

- Zabrakło nam przebojowości. Akcji 1 na 1. Szachowaliśmy się z Legią i ciężko było wykreować akcję ofensywną. Brakowało czegoś takiego, jak akcji Adriela Ba Loui w końcówce. Nasi zawodnicy zostawili dużo zdrowia na boisku. Zmiana Kamyka, Ishaka czy Amarala były spowodowane tym, że ci piłkarze byli po kontuzjach czy infekcjach

- dodawał Skorża.

Lech Poznań przeważał w meczu z Legią Warszawa, ale ostatecznie mecz kończy się rozczarowującym dla Kolejorza 1:1. Rywale nie zagrażali bramce lechitów, ale jedną akcją w pod koniec pierwszej połowy potrafili doprowadzić do wyrównania i utrzymać remis. Z kolei druga połowa była totalnie do zapomnienia w kontekście piłki, a na pierwszy plan wychodzi sędziowska kontrowersja z końcówki spotkania. Kolejorz tym remisem zrównał się punktami z Pogonią Szczecin i wskoczył na pozycję lidera - przynajmniej do niedzielnego meczu Rakowa Częstochowa. Sprawdźcie, jak oceniliśmy piłkarzy Kolejorza za hit 28. kolejki PKO Ekstraklasy.Zobacz oceny piłkarzy Lecha Poznań --->Zobacz też: Transparent z Putinem na meczu Lech-Legia. Sektorówkę Putina w koszulce Spartaka przygotowali kibice Legii. A kibice Lecha bili brawo

Lech Poznań rozczarowany wynikiem i swoją grą po meczu z Leg...

Na Stadionie Poznań podczas meczu Lecha Poznań z Legią Warszawa było 39 225 osób. Kolejorz w ten sposób potwierdził, że ma największy potencjał kibicowski w kraju. Na drugim meczu z rzędu był praktycznie komplet na trybunach i kolejny raz wielkie piłkarskie święto. Lech Poznań w tym sezonie nie ma sobie równych pod kątem liczby kibiców na trybunach. Nasz fotograf miał czujne oko i przyjrzał się, co działo się na sektorach stadionu przy Bułgarskiej podczas sobotniego hitu kolejki. Zobaczcie zdjęcia z meczu Lecha Poznań z Legią Warszawa.Zobaczcie zdjęcia z meczu Lecha z Legią --->Maciej Skorża o kontowersyjnej akcji z końcówki meczuJakub Kamiński: To jest rzut karnyOceny piłkarzy Lecha po meczu z LegiąTransparent z Putinem na meczu Lech-LegiaDawid Kownacki i Lubomir Satka po meczu Lech Poznań - Legia Warszawa:

Pełne trybuny na meczu Lecha Poznań z Legią Warszawa. Drugi ...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski