Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leczenie pijanych

Danuta Pawlicka
Pod koniec dnia szpitalne izby przyjęć coraz częściej przypominają izby wytrzeźwień. Półprzytomni, zalani faceci zwożeni są tam na przebadanie, czy rana na głowie jest powierzchowna, czy nie kryje się za nią poważniejszy uraz.

Czasami wystarczy rtg, ale gdy trzeba, lekarz posyła delikwenta na tomografię głowy. Często badanie diagnostyczne nie wystarczy, aby pacjent się wybudził i stanął na własnych nogach, więc zostaje tak długo, aż odzyska świadomość.

Lekarze na pierwszy rzut oka poznają, czy mają do czynienia z bezdomnym alkoholikiem, czy "białym kołnierzykiem", który ma dokąd wrócić i z czego (jeszcze) zapłacić. Tak się jednak składa, że częściej ściga się przez komornika tego pierwszego niż drugiego.

Każdego dnia pijani kierowcy ogłaszani są sprawcami wypadków, z których ofiary trafiają na leczenie do szpitali. Ubezpieczyciel rozbitego auta, którym kierował nietrzeźwy kierowca, nie wypłaci mu odszkodowania. Ale szpital na własną rękę musi udowodnić, że alkohol spowodował obrażenia pacjentów. Tylko wtedy może wystawić rachunek za wyleczenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski