Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legia - Lech już w sobotę. Rumak: Do Warszawy jedziemy po 3 punkty

LEM
Mariusz Rumak: Do Warszawy jedziemy po 3 punkty
Mariusz Rumak: Do Warszawy jedziemy po 3 punkty Grzegorz Dembinski
- Chcemy sprawić radość naszym kibicom. Jesteśmy dobrze przygotowani do meczu z Legią - zapewnia szkoleniowiec Kolejorza

- Nie będę zdejmował z zawodników presji. Wręcz przeciwnie, w szatni po męsku mówimy, po co jedziemy do Warszawy - mówi przed meczem z Legią trener Lecha Mariusz Rumak.

Wbrew pozorom Kolejorz ma niewiele do stracenia w Warszawie, a mnóstwo do wygrania. Nawet jeśli zanotuje porażkę, po podziale punktów będzie miał tylko pięć "oczek" straty do lidera. Jeśli nasza drużyna wygra, przewaga Legii zmaleje tylko do dwóch punktów. Pozostanie jeszcze do rozegrania dziewięć kolejek, więc jest to zupełnie inna sytuacja niż przed rokiem, gdzie mecz w Warszawie decydował o mistrzostwie i presja była dużo większa.

- Wchodzimy dopiero w decydującą fazę rozgrywek - przyznaje trener Kolejorza. - Sytuacja jest inna niż wtedy, ale też jechaliśmy do Warszawy podbudowani serią sześciu zwycięstw. Byliśmy więc zdecydowanie na fali wznoszącej i nikt nie wątpił, że stać nas na wygraną przy Łazienkowskiej. Teraz też mój zespół dorasta do zwycięstw, wyciągnęliśmy wnioski z poprzednich spotkań nie tylko z Legią, ale też innych pojedynków. I nie tylko widzę wielką wiarę moich piłkarzy, że mogą wygrać ten mecz, ale też że mają odpowiednie umiejętności i potrzebną jakość, by to zrobić. Jesteśmy naprawdę dobrze przygotowani do tego, żeby ograć Legię na jej boisku - mówi trener.

Choć w stolicy będziemy więc świadkami dopiero pierwszej odsłony walki o tytuł, bez wątpienia dla obu zespołów to starcie jest bardzo prestiżowe.

- Przed tak ważnym meczem dla klubu i całego regionu nie trzeba nikogo motywować. Ale też nie będę zdejmował presji piłkarzy. Oni muszą żyć tym meczem, muszą wiedzieć, że uczestniczą w czymś wyjątkowym. Mówimy otwarcie, prosto i po męsku o tym, po co jedziemy. Wiedzą, że wygrana na Legii to coś wyjątkowego. Mam w szatni piłkarzy, którzy znają już ten smak - twierdzi szkoleniowiec.

Lecha w Warszawie będzie dopingować 1700 kibiców.

- Grając na Legii zawsze czujesz wielkie wsparcie naszych fanów. I po prostu chce się dla nich wygrać. Oni cały czas są z zespołem, jeżdżą za nim tysiące kilometrów, interesują się, co robimy. I potem, gdy spotykasz ich na mieście, wszyscy mówią o Legii. Dlatego chcemy sprawić im wielką frajdę, bo sprawianie komuś radości czyni z człowieka chyba najszczęśliwszym na ziemi - mówi trener Lecha.

Co będzie w Warszawie kluczem do zwycięstwa? - O wyniku mogą zadecydować detale typu dyspozycja dnia czy sposób rozegrania pierwszych 10 minut. Na pewno będzie to inny mecz niż jesienią, kiedy padł remis 1:1. Wówczas borykaliśmy się z różnymi problemami, przede wszystkim z kontuzjami i brakiem stabilności. Dziś już takich kłopotów nie mamy. Legia też jest w innym miejscu, jest inny szkoleniowiec, a co za tym idzie, zmienił się trochę styl gry - powiedział opiekun poznańskiego zespołu.

Co ciekawe Mariusz Rumak, choć pracuje dopiero dwa lata w ekstraklasie, rywalizować będzie już z trzecim trenerem Legii. - Też już sporo przeszliśmy z zarządem, to stworzyło poczucie uczciwości i szacunku. Zrobię wszystko, by spełniły się marzenia ludzi, którzy przychodzą na stadion w Poznaniu. Oni marzą o mistrzostwie Polski. Coś tam z Lechem udało mi się osiągnąć, ale to nic w porównaniu z mistrzostwem Polski za Jacka Zielińskiego - zakończył trener Rumak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski