Legionovia Legionowo - Lech II Poznań 0:0: Rezerwy Kolejorza remisują z jednym z najsłabszych drugoligowców

Rezerwy Lecha Poznań przed tygodniem wygrały bardzo ważne spotkanie z jedną z czołowych drużyn w drugiej lidze, czyli Stalą Rzeszów. Sympatycy drugiej drużyny mogli mieć zatem nadzieję, że mecz z Legionovią Legionowo, która przed tygodniem przegrała 1:3 z Garbarnią Kraków, a w dotychczasowych 21 meczach zdobyła tylko 12 punktów, zakończy się zwycięstwem podopiecznych Rafała Ulatowskiego.

Zobacz też: Lech Poznań II - Stal Rzeszów 2:1. Rezerwy odwróciły wynik i wygrywają w pierwszym meczu w 2020 roku!

Na sobotnie spotkanie z beniaminkiem drugiej ligi lechici przystąpili dość mocno osłabieni w porównaniu z ostatnim meczem. W starciu ze Stalą środek obrony tworzyli Grzegorz Wojtkowiak i Tomasz Dejewski, a w Legionowie jako para stoperów wystąpili Filip Nawrocki i Kacper Andrzejewski. Zabrakło także Mateusza Skrzypczaka, Michała Skórasia i Filipa Szymczaka. Jedynym zawodnikiem z pierwszego zespołu w wyjściowej jedenastce był Timur Żamaletdinow, który w ostatnim meczu obu drużyn, zakończonym wynikiem 2:1 dla lechitów, strzelił oba gole. Z kolei debiut od pierwszej minuty w rezerwach zaliczył Artur Marciniak.

Czytaj też: Kamil Jóźwiak młodzieżowcem miesiąca. Pokonał swojego kolegę z klubu Jakuba Modera

Początek meczu był zdecydowanie ze wskazaniem na gospodarzy, ale ich strzały mijały bramkę Miłosza Mleczko. Pierwsze uderzenie Legionowi nie było skuteczne i spotkanie się wyrównało. Lechici na pierwszy celny strzał musieli czekać do 31. minuty, ale uderzenie Karola Smajdora nie zaskoczyło Damiana Podeślnego. Dwie minuty później mieliśmy małą kontrowersję, bo sam na sam z bramkarzem gospodarzy wyszedł Timur Żamaletdinow i został sfaulowany przez obrońcę rywali, któremu sędzia pokazał tylko żółtą kartkę. Zawodnicy rezerw w pierwszej połowie wybijali gospodarzy z uderzenia, a podopiecznym Rafała Ulatowskiego zabrakło konkretów w akcjach ofensywnych.

Zobacz też: Lech Poznań. Bohdan Butko o swoim debiucie w barwach Kolejorza: "Liga polska podoba mi się bardziej niż ukraińska"

Po zmianie stron lechici ruszyli ostro do ataku, ale uderzenie Jakuba Karbownika świetnie zatrzymał bramkarz gospodarzy. Kolejne sytuacje nie przynosiły goli dla obu drużyn i szkoleniowcy decydowali się na kilka zmian w składzie. W ostatnich piętnastu minutach zawodnicy drugiej drużyny Kolejorza mocno spasowali, a rywale wręcz przeciwnie. Stwarzali zagrożenie głównie po stałych fragmentach gry i szukali sposobu na pokonanie Miłosza Mleczko, ale nie przełożyło się to na bramkę i mecz zakończył się bezbramkowym remisem, z którego lechici mogą być zadowoleni. Na plus dla podopiecznych Rafała Ulatowskiego, że spotkanie z Legionovią było ósmym z rzędu bez porażki.

Czytaj też: Kibice Lecha Poznań z zarzutami po kradzieży oprawy Lechii! Policja zatrzymała prowadzącego doping i ultrasów, którzy ukradli sektorówkę

Piłkarze drugiej drużyny Lecha Poznań po 22 meczach w drugiej lidze zgromadzili na swoim koncie 28 punktów, mając 3 "oczka" przewagi nad strefą spadkową. Za tydzień w sobotę rezerwy Kolejorza zmierzą się we Wronkach z Garbarnią Kraków. Mecz rozpocznie się o godz. 12.00
Legionovia Legionowo - Lech II Poznań 0:0

Lech II: Miłosz Mleczko – Karol Smajdor, Filip Nawrocki (42. Jakub Białczyk), Kacper Andrzejewski, Jakub Niewiadomski – Artur Marciniak, Eryk Kryg, Bartosz Bartkowiak (86. Łukasz Szramowski) – Paweł Tupaj (79. Tomasz Kaczmarek), Timur Żamaletdinow (83. Hubert Sobol)., Jakub Karbownik

Legionovia: Damian Podleśny – Rafał Zembrowski, Marcina Kluska (70. Luka Janković), Oskar Koprowski, Michał Bajdur, Piotr Maślanka, Patryk Koziara, Mateusz Małek (62. Kacper Będzieszak), Michał Bury, Karol Podliński (76. Andrzej Trubeha), Daniel Choroś

Żółte kartki: Choroś, Koprowski, Bajdur, Będzieszak - Żamaletdinow, Marciniak, Andrzejewski, Kaczmarek, Niewiadomski, Kryg, Sobol.

Zobacz najnowszy odcinek "Piątej Trybuny":

Zobacz też: