Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarze i ratownicy medyczni ze szpitala HCP w Poznaniu pracują, choć mieli kontakt z zakażonymi? Prezes zarządu zdecydowanie dementuje

Justyna Dopierała
Justyna Dopierała
Pracownik szpitala HCP w Poznaniu twierdzi, że w placówce zaniedbywane są procedury, a pracownicy nie są kierowani na kwarantannę po kontakcie z osobą zakażoną koronawirusem. Zarząd dementuje te informacje.
Pracownik szpitala HCP w Poznaniu twierdzi, że w placówce zaniedbywane są procedury, a pracownicy nie są kierowani na kwarantannę po kontakcie z osobą zakażoną koronawirusem. Zarząd dementuje te informacje. Łukasz Gdak
Pracownicy szpitala HCP w Poznaniu po kontakcie z zakażonymi koronawirusem nie są kierowani na kwarantannę? Twierdzą, że boją się chodzić do pracy. Takie informacje otrzymaliśmy od anonimowego pracownika SOR-u z Centrum Medycznego HCP. Prezes zarządu szpitala stanowczo dementuje.

Ze sprawą zgłosił się do nas anonimowy pracownik SOR-u z Centrum Medycznego HCP w Poznaniu.

- W zeszłym tygodniu pozytywny wynik otrzymało 3 ratowników. Nikogo z nas nie wysłano na kwarantannę. Pozytywny okazał się
także lekarz dyżurny. Nikt z kontaktu również nie został oddelegowany na kwarantannę, a wręcz prowadzona jest wojna o wymazy dla lekarzy - pisze do nas pracownik szpitala HCP.

Tymczasowy szpital na 500 łóżek powstanie w halach wystawienniczych targów poznańskich. Zobacz wideo:

Źródło: TVN24

Zaniedbania w szpitalu HCP w Poznaniu?

Pracownik SOR-U podkreśla również, że w placówce zaniedbywane są procedury.

- Wchodzenie do izolacji bez pełnego zabezpieczenia, odmawianie nam wydania kombinezonów (bo pochodzą z izby lekarskiej i nie są dla nas). Mamy chodzić do pracy nawet w momencie, gdy nasz partner w domu jest poddany kwarantannie i potencjalnie zarażony. Mamy dosyć takiego traktowania. Duża cześć już się zwolniła a cała reszta boi się chodzić do pracy - przyznaje pracownik SOR-u.

Czytaj również:Będzie nowy szpital dla pacjentów z koronawirusem w Poznaniu. Szpital HCP przygotuje 50 łóżek

Prezes zarządu szpitala HCP dementuje

O stanowisko w sprawie tych doniesień poprosiliśmy Lesława Lenartowicza, prezesa zarządu Centrum Medycznego HCP w Poznaniu, który stanowczo dementuje.

- Nigdy nie było takich sytuacji, by pracownicy nie otrzymali pomocy, kiedy tego potrzebują. Jestem zdziwiony takimi doniesieniami. W przypadku, gdy w placówce pojawia się zakażenie koronawirusem, przeprowadzana jest cała procedura - mówi.

I tłumaczy: - Wymazuje się wszystkich pracowników, u których podejrzewane jest zakażenie oraz wszystkich z kontaktu. Przeprowadzany jest także wywiad, by ustalić, kto, z kim i kiedy miał kontakt. Po zebraniu wywiadu zakażeni i osoby z kontaktu są kierowani na kwarantannę albo do izolacji. Podobnie w przypadku pacjentów. Jeżeli istnieje podejrzenie zakażenia, to wymazywany jest zarówno personel, jak i nasi pacjenci. Reagujemy zawsze na bieżąco. Dodam, że zawsze w przypadku zakażeń na terenie placówki rzetelnie informujemy dziennikarzy i niczego nie zatajamy.

Lekarze każdego dnia dowiadują się więcej o koronawirusie. Każdy przypadek COVID-19 ma indywidualny przebieg. U większości zakażonych osób rozwiną się objawy o łagodnym lub umiarkowanym nasileniu. Takie osoby wyzdrowieją bez konieczności hospitalizacji.Jak sprawdzić, czy przeszło się zarażenie koronawirusem w bezobjawowy sposób? Przedstawiamy TOP 7 najczęstszych fizycznych objawów, które mogą wskazywać, że właśnie miałeś koronawirusa.Sprawdź, czy je masz >>>

Koronawirus - czy już go miałeś? Zobacz, jak można to sprawd...

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski