Sprawa rzekomego błędu w sztuce lekarskiej, do którego miało dojść w 2006 roku, od niedawna jest wyjaśniania przez prokuraturę w Gorzowie Wlkp. Powołała ona już biegłych z Katowic, którzy mają ocenić czy poznańscy lekarze skrzywdzili pacjenta.
– Opinia powinna być gotowa w czerwcu, czyli za 3 miesiące. A sprawa przedawnia się w 2015 r. Zakładamy więc, że zdążymy odpowiedzieć na pytanie czy doszło do błędu w sztuce – mówi Dariusz Domarecki, rzecznik prokuratury w Gorzowie Wlkp.
Zawiadomienie w tej sprawie po raz pierwszy trafiło do poznańskiej prokuratury w 2006 r. Wówczas niewidoma Barbara Klak zawiadomiła, że poznańscy lekarze skrzywdzili jej syna. Chłopiec cierpiący na porażenie mózgowe, jej zdaniem wskutek operacji, przestał chodzić.
Sprawę miała wyjaśnić prokurator Sz. z Poznania.
Ale w zeszłym roku okazało się, że poznańska prokurator prawdopodobnie zagubiła lub usunęła akta. Miesiącami miała jednak zapewniać niewidomą Barbarę Klak, że prowadzi czynności wyjaśniające. Gdy zaniedbania pani prokurator wyszły na jaw, sprawę, po interwencji Barbary Klak, przekazano śledczym z Gorzowa. Wyjaśniają teraz nie tylko wątek rzekomego błędu, ale też zaniedbania prokurator Sz.
Jak ustaliliśmy, śledczy z Gorzowa dysponują już protokołem przesłuchania pani prokurator Sz. Nie chcą jednak ujawnić, co powiedziała podczas przesłuchania, które odbyło się pod koniec 2013 roku w Poznaniu.
- Postępowanie trwa i na razie jest prowadzone w sprawie usunięcia akt, a nie przeciwko konkretnej osobie - mówi rzecznik gorzowskiej prokuratury.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?