Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leki bez recepty w aptekach jednak nie podrożeją

Zbigniew Biskupski AIP
Sławomir Kowalski
Sejmowa komisja nadzwyczajna ds. deregulacji opowiedziała się w środę 25 stycznia za odrzuceniem w całości projektu nowelizacji prawa farmaceutycznego, który przewidywał możliwość prowadzenia aptek wyłącznie przez farmaceutów.

- Cieszymy się, że posłowie odrzucili szkodliwe pomysły na apteki. Wielokrotnie wskazywaliśmy, że proponowane regulacje ograniczyłyby wolność gospodarczą, pogłębiły dysproporcje w rozmieszczeniu aptek, zahamowały rozwój polskich firm. Straciliby na nich także pacjenci, bo utrudniłyby dostęp do usług farmaceutycznych i spowodowały wzrost cen leków nierefundowanych – mówi dr Dobrawa Biadun, radca prawny, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

Posłowie proponowali wprowadzenie zasady zwanej „Apteka dla aptekarza”, która przewiduje możliwość prowadzenia aptek wyłącznie przez farmaceutów lub wybrane spółki osobowe farmaceutów posiadających prawo wykonywania zawodu, stopniowe wygaszanie aptek prowadzonych przez innych przedsiębiorców oraz zastosowanie ograniczeń podmiotowych, terytorialnych i demograficznych uniemożliwiających otwieranie nowych aptek w określonych lokalizacjach.

- Ceny leków wzrosną w rezultacie rozdrobnienia aptek działających na rynku, tj. ograniczenia do maksymalnie 4 aptek w rękach jednego właściciela, co spowoduje znaczne osłabienie pozycji negocjacyjnej aptek względem hurtowni farmaceutycznych i producentów, a w konsekwencji wzrost cen, ostrzegali eksperci.

Dlaczego? Leki wydawane bez recepty są o 9-12 proc tańsze w aptekach sieciowych niż w indywidualnych. Najniższe ceny są nie w największych sieciach lecz tych, które zrzeszają 30-49 aptek. Z raportu „Rynek dystrybucji farmaceutycznej w Polsce” przygotowanego przez Fundację Republikańską wynika, że w aptekach sieciowych w porównaniu z indywidualnymi niższe są ceny leków nierefundowanych i wydawanych bez recepty (OTC). Ponadto w aptekach sieciowych klient ma możliwość zakupu większej liczby leków i innych produktów, których średnio jest o 30 proc. więcej niż w przeciętnej aptece indywidualnej. Wpływa to na liczbę sprzedawanych wyrobów – w placówkach sieciowych jest ona nawet o dwie trzecie wyższa niż w indywidualnych. Średni miesięczny obrót w aptece sieciowej wynosi 265 tys. zł, a w indywidualnej 154 tys. zł.

Czytaj też:
Chcielibyśmy oszczędzać na czarna godzinę przynajmniej 100 zł miesięcznie. Kogo na to stać i co z tego ma?

Pracodawcy deklarują, że są gotowi do rozmów na temat zmian w prawie farmaceutycznym, ale takich, które będą korzystne dla pacjentów i polskich firm.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Leki bez recepty w aptekach jednak nie podrożeją - Strefa Biznesu

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski