Od 1 stycznia obowiązuje nowa lista leków refundowanych. Okazuje się, że przewlekle chorzy pacjenci muszą teraz zapłacić dużo więcej za leki. Tak jest chociażby w przypadku chorych na cukrzycę, astmę czy też osób po przeszczepach.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Poznań: Aptekarze zapowiadają protest do skutku
Pierwszy dzień aptekarskiego protestu za nami
Protest farmaceutów - będą zamykać apteki na godzinę
Aptekarze nie przyjmują źle wypełnionych recept
Aptekarze zaostrzą protest. Recepty z pieczątką nie będą realizowane
- Podrożały paski insulinowe oraz niektóre insuliny - mówi Ewa Krzyżagórska, kierownik poradni diabetologicznej w Poznańskim Ośrodku Specjalistycznym Usług Medycznych. - W tym roku na liście znalazło się tylko 12 rodzajów pasków. Reszta z jakiś powodów nie będzie refundowana.
Jeszcze w grudniu chorzy na cukrzycę za 50 pasków insulinowych płacili symboliczny grosz. Teraz pacjenci, potrzebujący intensywnej terapii, muszą zapłacić 5 zł. , a pozostali 15 zł.
Podobnie jest z lekami na astmę. Prawie dziesięciokrotnie zwiększyła się cena tzw. wziewów. Według starego cennika lek w aerozolu kosztował 3,20 zł. Ten sam lek po 1 stycznia kosztuje już 30 zł. Jeden z najpopularniejszych do tej pory leków na alergię w ogóle zniknął z listy refundacyjnej i zamiast 30 zł trzeba za niego zapłacić 137 zł.
- Ale to była decyzja samego producenta, który chciał uniknąć całego zamieszania z lekami - tłumaczy Michał Ruskowiak, farmaceuta z Poznania. - Dostaliśmy zapewnienie, że za jakiś czas cena tego leku wróci do poziomu sprzed końca 2011 roku.
W najgorszej sytuacji wydają się być pacjenci po przeszczepach. Aby ich organizm nie odrzucił przeszczepionych organów, muszą poddać się bezwzględnej terapii lekowej. Sprawdziliśmy ceny tych farmaceutyków, które są najczęściej przepisywane. Różnice są kolosalne. Jeden z leków, który przed 31 grudnia 2011 roku kosztował 3,20 zł, teraz kosztuje 134 zł. Inny aż 216 zł.
- Aż się wierzyć nie chce, że rząd do tego dopuścił - mówi pan Waldemar. Zapas leku, który zażywa, wykupił jeszcze w grudniu. Do apteki przyszedł, by sprawdzić jego cenę po zmianie przepisów. - Oni się tam kotłują, a my musimy płacić.
W minioną środę, późnym popołudniem zakończyła obrady senacka komisja zdrowia. Zajęła się poprawkami do ustawy refundacyjnej. Środowisko aptekarskie chciało, aby m. in. zmieniono zapisy dotyczące leków zamienników. Do końca 2011 r. aptekarze mogli wydać pacjentowi tańszy lek zamienny mimo, że recepta była na inny farmaceutyk. Obecnie aptekarz może wydać zamiennik tylko wtedy, gdy lek jest na liście leków refundowanych oraz jego cena jest równa lub niższa od limitu, ustalonego przez ministerstwo zdrowia.
- A to faktycznie zabiera pacjentom prawo do tańszego leku - tłumaczy Tadeusz Bąbelek, prezes Wielkopolskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej. - Przez nowe przepisy Polacy wydadzą w tym roku 302 mln zł więcej niż w roku ubiegłym.
Poprawki, o które wnosili aptekarze, nie zostały przez komisję przyjęte. Od soboty, przez trzy najbliższe wydania Głosu Wielkopolskiego, publikować będziemy aktualną listę leków refundowanych wraz z cennikiem ile do leku dopłaci pacjent.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
