Jest wyższy niż w ubiegłym roku, ale nadal nie jest wysoki. A wysoki wynik oznaczałby, że w szkołach uczą dobrze. Ale co to znaczy dobrze?
Czy było tak wtedy, kiedy uczniowie musieli przyswajać encyklopedyczne wiadomości i wkuwać do głowy setki informacji, które teraz przydają się głównie przy rozwiązywaniu krzyżówek? Czy jest teraz - kiedy szkoła pokazuje, gdzie szukać wiedzy, ale sama - niestety - do końca jej nie przekazuje.
Obserwując dzisiejszą szkołę, coraz bardziej tęsknię za swoją starą podstawówką. Taką, w której zadawano do domu, w której uczeń musiał być przygotowany do zajęć, w której wymagano szacunku nie tylko do nauczyciela, do zdobywanej wiedzy, ale i do samego siebie.
Teraz uczeń nie szanuje wiedzy. O sobie i nauczycielu nie wspomnę. Ot, takie czasy. Lepsze. I trudniejsze. Bo jak tu bez wiedzy osiągnąć sukces i zrobić karierę?
Nowy system egzaminów pokazuje, że szkoły coraz słabiej przygotowują uczniów do dalszej nauki. Zamiast solidnych podstaw mają... internet.
Miało być pięknie, a wyszło jak zwykle. Jest lepiej, ale nadal słabo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?