Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lepszy półśrodek niż lekceważenie

Krzysztof M. Kaźmierczak
W odróżnieniu od prowadzących lokale gastronomiczne zupełnie dziwię się radnym ze Starego Miasta, że postanowili ograniczyć funkcjonowanie ogródków piwnych na poznańskiej Starówce.

PRZECZYTAJ KOMENTOWANY TEKST

Rolą reprezentantów mieszkańców jest wysłuchiwanie zgłaszanych przez nich problemów i podejmowanie prób ich rozwiązania. Każdy, kto wybierze się o północy na Stary Rynek i zobaczy, usłyszy i powącha, jaki panuje tam „klimat”, przyzna rację zarówno skarżącym się, jak i próbującym coś zaradzić samorządowcom.

Jeśli się już czemuś dziwię, to temu, dlaczego radni tak późno zabrali się za próbę radykalnego przeciwdziałania dalszemu robieniu z wizytówki miasta hałaśliwego wyszynku i nachalnej ekspozycji usług erotycznych adresowanych dla pijanej klienteli. Przecież mieszkańcy (i nie tylko oni, bo temat jest też obecny w mediach) alarmują w tej sprawie już od dawna.

Z drugiej strony - chociaż patrzą głównie przez pryzmat swoich portfeli - rację mają prowadzący lokale z ogródkami na Starym Rynku, że ograniczenie godzin wszystkiego nie załatwia. To tylko półśrodek, który może sytuację jedynie poprawić, ale w żadnym wypadku nie rozwiązuje problemu.

Jeśli radni i władze miasta chcą spowodować, żeby na Starym Rynku było tak bezpiecznie i spokojnie jak w wielu podobnych miejscach na Zachodzie, to nie wystarczy ograniczenie godzin otwarcia ogródków. Potrzebne są też inne, kompleksowe i konsekwentne działania z zaangażowaniem władz miasta, straży i policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski