Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leszek Jarosławski, niegdyś znakomity florecista, teraz trener, od 50 lat jest wierny Warcie Poznań

LUMAR
Trener Leszek Jarosławski
Trener Leszek Jarosławski Archiwum Warta/Muszkieterowie
Leszek Jarosławski to niegdyś znakomity szermierz poznańskiej Warty. Z klubem z Dolnej Wildy związany jest od 50 lat, najpierw jako zawodnik, a potem trener i kierownik sekcji szermierczej.

Ale co ciekawe, jubilat, który przez szefów i przyjaciół z Warty zostanie uhonorowany w najbliższy piątek, przygodę z szermierką rozpoczął w poznańskim Lechu w 1961 roku u fechtmistrza Ignacego Hoffy. Po śmierci trenera i rozwiązaniu sekcji w Kolejorzu, w 1964 roku przeniósł się do Warty, gdzie jego szkoleniowcem był niezapomniany Jan Nowak, uczeń słynnego fechtmistrza Jana Pieczyńskiego.

Leszek Jarosławski był między innymi floretowym mistrzem Polski kadetów, juniorów, a z kolegami wywalczył drużynowe wicemistrzostwo Polski. Pracę trenerską w Warcie rozpoczął w 1978 roku, a do jego podopiecznych należeli Romuald Marciniak i Andrzej Witkowski.

Ten pierwszy między innymi trzykrotnie reprezentował biało-czerwone barwy na mistrzostwach świata juniorów (1983, 1984, 1985), a Witkowski wywalczył tytuł indywidualnego mistrz Europy juniorów w 1997 roku, zwyciężał w klasyfikacji na najlepszego juniora na świecie w sezonie 1998/1999, a pięć lat później był brązowym medalistą mistrzostw Europy seniorów.

Dr inż. Leszek Jarosławski na co dzień pracuje naukowo w Instytucie Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego w Poznaniu. Mimo wielu obowiązków zawodowych ciągle z wielką pasją zajmuje się szkoleniem najmłodszych szermierzy w Warcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski