Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leszek Klepka: Dzięki pracy mogliśmy się mierzyć z Prusami

Monika Kaczyńska
Paweł Leszek Klepka
Paweł Leszek Klepka Waldemar Wylegalski
Z Pawłem Leszkiem Klepką, prezydentem Unii Wielkopolan rozmawia Monika Kaczyńska

W tym roku po raz pierwszy 19 kwietnia będziemy obchodzić Dzień Pracy Organicznej. Skąd pomysł, by obchodzić takie święto?
Paweł Leszek Klepka: Chodziło nam o to, by pobudzić nieco Wielkopolan, w tym także naszych członków do działania. Chcemy przypominać o najlepszych wzorcach i do nich się odwoływać. Właśnie dzięki pracy organicznej Wielkopolanie mogli mierzyć się gospodarczo z Prusami. Państwem, które w XIX w. było prawdziwą potęgą. I chcemy o tym przypominać.

Dlaczego akurat 19 kwietnia?
Paweł Leszek Klepka: Szukaliśmy znaczącej daty, o pozytywnym wydźwięku. Poprosiliśmy o podpowiedź profesora Lecha Trzeciakow-skiego i to właśnie on zaproponował nam 19 kwietnia. Tego dnia w 1841 roku Karol Marcinkowski i Maciej Mielżyński powołali do życia Towarzystwo Naukowej Pomocy dla Młodzieży Wielkiego Księstwa Poznańskiego. Ta organizacja przez wiele lat fundowała stypendia dla zdolnej, acz niezamożnej młodzieży. Właśnie dzięki wspieraniu edukacji gospodarka Wielkopolski rozwijała się. I dziś chcemy do tej tradycji nawiązywać.
Właśnie zdolna, dobrze wyedukowana młodzież jest dla naszych firm najważaniejszym kapitałem, dzięki któremu będą mogły konkurować na rynku europejskim z firmami z krajów bardziej rozwiniętych niż nasz.

Wzorem Towarzystwa Naukowego będziecie fundować stypendia?
Paweł Leszek Klepka: Pracujemy nad takim programem. Z okazji Dnia Pracy Organicznej będziemy chcieli zachęcić do udziału w jego tworzeniu innych. I mam nadzieję, że już wkrótce będą tego efekty.

Kolejnym punktem programu obchodów jest przyznawanie "Wawrzynu pracy organicznej". Nagród gospodarczych różnego rodzaju jest wiele. Potrzebna jest kolejna?
Paweł Leszek Klepka: "Wawrzyn pracy organicznej" będzie nagrodą szczególną. Chodzi o to, by uhonorować ludzi, którzy te idee trzeźwych entuzjastów wcielają w życie. Oni na ogół nie goszczą na czołówkach gazet, po prostu po cichu robią swoje, może mniej efektownie niż inni. Uważamy, że warto ich pokazywać i zachęcać innych do wykorzystywania tych wzorów. Powinniśmy, tak jak nasi ojcowie, pracować i wzajemnie się wspierać w działaniach nie tylko gospodarczych, ale także na rzecz społeczności, w których żyjemy i działamy.

Czy w dzisiejszych czasach, kiedy rzeczywistość zmienia się jak w kalejdoskopie, odwoływanie się do historii ma sens?
Paweł Leszek Klepka: Oczywiście, że tak. Pamięć historyczna tworzy naszą tożsamość. Musimy mieć na kim się wzorować, a w tym przypadku wzory są wprost idealne. Także dlatego, że mamy rzeczywiste powody, żeby chlubić się osiągnięciami takich osób jak Dezydery Chłapowski, Karol Marcinkowski, księża Wawrzyniak i Szamarzewski czy Hipolit Cegielski. Korzystając z ich przykładu możemy wiele osiągnąć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski