- Nie zajmuję się plotkami. Gdybym śledził wszystkie medialne publikacje na mój temat, nie miałbym czasu na pracę - mówił prze meczem z Lechem Poznań trener Górnika Leszek Ojrzyński. Przyznał, że w niedzielę oglądał Kolejorza w akcji i jest przekonany, że w następnym meczu też będzie prowadził zespół 14-krotnego mistrza Polski.
W zespole Górnika oprócz Rafała Kosznika i Erika Grendela, których kontuzje wyeliminowały z całej rundy wiosennej, zabraknie także pauzujących za kartki Adama Dancha i Marcisa Ossa.
Pod znakiem zapytania stoi występ Łukasza Madeja. Szansę na setny występ w ekstraklasie ma Oleksandr Szeweluchin. Co ciekawe, także 50. był przeciwko Lechowi, wtedy Kolejorz wygrał 2:1.
Kibice znacznie lepiej pamiętają jednak zapewne ostatni mecz tych drużyn, gdy poznaniacy rozgromili w Zabrzu Górnika 6:1.
Teraz przyjdzie piłkarzom walczyć w zupełnie innych warunkach. Mecz na pewno nie zostanie odwołany. Jak zapewniają gospodarze, płyta jest w niezłym jak na tę porę roku stanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?