Prawo do informacji o instytucjach i osobach publicznych zagwarantowane jest Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej i Europejską Konwencją Praw Człowieka. Aby je w pełni realizować stworzono wymagany ustawowo Scentralizowany System Dostępu do Informacji Publicznej. "Dzięki temu szybciej znajdziemy informacje w biuletynach m.in. urzędów, sądów czy szkół" - zapewnia odpowiedzialne za niego Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Tyle, że wykonana za ponad 1,6 mln zł wyszukiwarka nie tylko nie przyspiesza wyszukiwania informacji publicznych, lecz to utrudnia.
Po kliknięciu na mapie w systemie na powiat Poznań przechodzi się do... Leszna, a po wybraniu Leszna do Kalisza. Stamtąd natomiast przechodzi się do Konina, pod którym ukryty jest Poznań.
Z kolei gdy próbuje się w Wielkopolsce wybrać powiat to dostępne do wyboru są wyłącznie powiaty z województwa... śląskiego. Na dodatek w wyszukiwarce można znaleźć zaledwie dziewięć instytucji z z naszego regionu, z czego dwie z Poznania, a tymczasem w tylko w samej stolicy Wielkopolski są dziesiątki takich instytucji, a w całym województwie - setki.
- Nieprawidłowe działanie zgłosiliśmy podwykonawcy celem usunięcia występujących błędów - zapewnił nas Artur Koziołek rzecznik Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji.
Tyle, że błędy, o których tutaj informujemy są w SSDIP od marca br. i do dzisiaj ich nie usunięto, chociaż ministerstwo wie o nich od samego początku.
- SSDIP to dla mnie porażka i zmarnowane publiczne pieniądze - komentuje Szymon Osowski, prezes stowarzyszenia Sieć Obywatelska Watchdog Polska zajmującego się m.in. dostępem obywateli do informacji publicznej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?