Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leszno: Pijany Ukrainiec zatrzymany przez innych kierowców. Nawet nie zauważył, że jechał z przebitą oponą [ZDJĘCIA]

Michał Wiśniewski
Na ul. Marcinkowskiego w Lesznie kierowcy zatrzymali pijanego Ukraińca, który prowadząc auto, wpadł na wysepkę dla pieszych i ściął znak drogowy.  Zobacz więcej zdjęć ----->
Na ul. Marcinkowskiego w Lesznie kierowcy zatrzymali pijanego Ukraińca, który prowadząc auto, wpadł na wysepkę dla pieszych i ściął znak drogowy. Zobacz więcej zdjęć ----->Michał Wiśniewski
Na ul. Marcinkowskiego w Lesznie kierowcy zatrzymali pijanego Ukraińca, który prowadząc auto, wpadł na wysepkę dla pieszych i ściął znak drogowy.

Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem.

- Jechałem drogą, gdy w mój samochód uderzył nagle znak ścięty przez kierowcę, który wpadł na wysepkę dla pieszych. Zawróciłem i ruszyłem za nim – opowiada mieszaniec Poznania, który chwilę później na skrzyżowaniu Al. Krasińskiego i ul. Marcinkowskiego nakazał kierowcy zjazd i uniemożliwił dalszą jazdę.

Pomogli w tym inni świadkowie. 34-letni Ukrainiec nie miał zamiaru czekać na policję i próbował wyrywać się podczas obywatelskiego zatrzymania. Szybko spacyfikował go patrol policji, a gdy na miejsce dotarł drugi radiowóz z alkomatem, urządzenia wskazało 2,3 promila alkoholu.

- On chyba nie był do końca świadomy co się stało. Nie wiedział nawet, że prowadzi auto z przebitym przednim lewym kołem – mówi świadek zdarzenia.

Zobacz zdjęcia:

źródło: TVN24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Leszno: Pijany Ukrainiec zatrzymany przez innych kierowców. Nawet nie zauważył, że jechał z przebitą oponą [ZDJĘCIA] - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski