Krzysztof S. pochodzi z powiatu wschowskiego. W styczniu po raz czwarty zdawał egzamin, by móc prowadzić autobus. Miał zapewnioną pracę w PKS i potrzebował już tylko dokumentu, którego nie udawało mu się do tej pory zdobyć. Prokuratura nie ma wątpliwości, że mężczyzna był zdeterminowany i chciał za wszelką cenę dostać prawo jazdy. Egzaminator nie przyjął jednak oferowanych 250 zł i zawiadomił o sprawie przełożonych, a ci wezwali policję.
Krzysztof S. nie przyznaje się do winy i przekonuje, że doszło do nieporozumienia. Oskarżał też policję i pracowników leszczyńskiego WORD.
Wniosek o wykluczenie prowadzącego sprawę sędziego Zygmunta Przytulskiego złożyła Joanna Nowakowska, adwokat oskarżonego. Przekonywała, że od poprzedniej rozprawy zachowywał się on stronniczo, czemu dał wyraz komentarzami do wyjaśnień składanych przez Krzysztofa S.
- W trakcie zeznań mojego klienta sędzia raczył dzielić się z audytorium swoimi przemyśleniami, które wyraźnie sugerowały stanowisko sądu co do sprawstwa i winy oskarżonego - uzasadniała Nowakowska.
Wniosek został rozpatrzony przez sędziego Tomasza Momota, który na niejawnym posiedzeniu podjął decyzję o wyłączeniu Zygmunta Przytulskiego. Oznacza to, że proces rozpocznie się od nowa. Jeszcze raz zeznawać będą wszyscy świadkowie i oskarżony. Nowego terminu rozprawy i składu orzekającego jeszcze nie wyznaczono.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?