Kobieta jeszcze żyła, gdy karetka przewoziła ją do szpitala. Jednak poniesione obrażenia były tak poważne, że lekarzom nie udało się uratować jej życia. To drugi tego typu wypadek na leszczyńskim lotnisku w tym roku. W maju także zginął tu lotniarz.
Czytaj także:
Trzcianka: Paralotniarz runął na ziemię
Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę około godz. 16. Z relacji świadków wynika, że do wypadku doszło podczas startu paralotni za wyciągarką. W pewnym momencie tego manewru siedząca za sterami paralotni 48 - letnia mieszkanka Borowa spadła na ziemię. Kobieta była przytomna, gdy na miejsce zdarzenia dotarła karetka pogotowia, która zabrała ją do szpitala w Lesznie. Tu około godz. 23 zmarła z powodu rozległych obrażeń wewnętrznych.
- Zostało zabezpieczone miejsce zdarzenia oraz paralotnia. Będą przesłuchiwani świadkowie, aby ustalić przyczyny tego zdarzenia - informuje Piotr Rosiński, rzecznik prasowy policji w Lesznie.
W takich samych okolicznościach w maju zginął 32 - letni lotniarz z powiatu Nowe Miasto na Wartą. Prokuratura Rejonowa w Lesznie umorzyło śledztwo w tej sprawie. Ustalono, że przyczyną jego śmierci był nieszczęśliwy wypadek spowodowany błędem pilota. W obu wypadkach odrębne postępowanie prowadzi Państwowa Komisja Badań Wypadków Lotniczych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?