Do potyczki doszło w nocy z 27 na 28 maja 1947 roku na dworcu w Lesznie. Pierwsi użyli broni czerwonoarmiści. Starcie zakończyło się śmiercią trzech z nich. W odwecie za to wydano wyroki śmierci na trzech polskich żołnierzach, a inne osoby, które chciały pomóc kobiecie (w tym milicjant z dworcowego komisariatu oraz kolejarze) zostały skazane na wieloletni więzienie. Wszyscy zostali w 1990 roku zrehabilitowani przez Sąd Najwyższy.
Dopiero w ubiegłym roku, po publikacjach "Głosu Wielkopolskiego" odsłaniających nieznane okoliczności potyczki, sprawą upamiętnienia bohaterów zajęli się leszczyńscy radni. Pomysł umieszczenia na terenie miasta tablicy pamiątkowej był dyskutowany w dwóch komisjach (społecznej oraz rozwoju i infrastruktury miejskiej), ale ostatecznie nie podjęto żadnej decyzji.
Równolegle tym samym zajmował się poseł Borowiak. Udało mu się uzyskać zgodę PKP oraz projektanta odnowionego dworca w Lesznie.
- Niestety, jest już obecnie zbyt późno, by udało się zdążyć na rocznicę potyczki. Do odsłonięcia tablicy pamiątkowej dojdzie jesienią - zapowiada poseł Łukasz Borowiak (PO).
W zaprojektowanie, wykonanie i montaż tablicy PKP nie będzie partycypować. Wszystkie koszty poniesie parlamentarzysta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?