Szpital na Polnej w Poznaniu odmówił aborcji
Federa przekazuje, że 17 listopada zgłosiła się do nich kobieta w 21 tygodniu ciąży.
- U płodu nie odnotowywano pracy nerek, a przez brak wód płodowych jego szansa na przeżycie malała z każdą godziną. Lekarze ze szpitala miejskiego w P., gdzie Pani D. była pacjentką, nie potrafili wskazać, czy dziecko urodzi się martwe czy jako „warzywko” (to cytat my nie używamy takich określeń.). Nie chcieli jednak wykonać przerwania ciąży. Pani D. usłyszała: „nikt tego Pani w Polsce nie zrobi”
- relacjonuje federacja.
Federacja miała poinformować kobietę i jej męża, jakie kroki powinni podjąć w tej sytuacji. Chodziło o złożenie podania na piśmie, a także wskazanie szeregu argumentów, na które powinni się powołać. W tej sprawie interweniowała także posłanka lewicy Katarzyna Kretkowska, która należy także do Poselskiej Sieci Ratunkowej.
Federacja przekazuje dalej, że po informacji, że rodzina jest w kontakcie z prawniczką, zaplanowano konsylium, ale jeszcze przed nim lekarze zdecydowali się przerwać ciążę.
Szpital na Polnej żąda sprostowania
Małgorzata Kolczynska, rzeczniczka szpitala na Polnej twierdzi, że sytuacja wyglądała inaczej, nie precyzuje jednak, co miała na myśli. Dziś rano szpital wystosował do federacji pismo.
- Wystosowaliśmy do federacji prośbę o sprostowanie, ponieważ informacje, które zostały zawarte w w tekście na portalu i na Facebooku nie do końca są zgodne z prawdziwymi zdarzeniami, które miały miejsce w szpitalu
- twierdzi Małgorzata Kolczyńska, rzeczniczka szpitala.
Według relacji rzeczniczki, szpital wystosował do federacji prośbę, by ta zgłosiła się do pacjentki, która wcześniej prosiła o pomoc. Federacja, wraz z pacjentką miałaby przekazać inną wersję wydarzeń.
Federa przeprasza za nieścisłości
Po prośbie rzeczniczki szpitala Federa wydała oświadczenie, w którym przeprasza za nieścisłości. Przyznaje, że historia opisywana przez federację nie do końca jest zgodna z faktami.
- Przepraszamy szpital za nieścisłości dot. historii pacjentki. Równocześnie mamy nadzieję, że w przyszłości będziemy współpracować z Państwem i nagłaśniać tylko pozytywne sprawy, w których zdrowie i życie pacjentki jest na pierwszym miejscu
- mówi Krystyna Kacpura, dyrektorka zarządzająca Federacji na rzecz Kobiet Planowania Rodziny.
Federa wskazuje, że mąż pacjentki faktycznie zgłosił się z prośbą o interwencję w sprawie żony i zaznaczył, że sprawa jego żony nabrała tempa po interwencjach. Federa, z informacji od męża pacjentki dowiedziała się, że powołano konsylium lekarskie, które miało podjąć decyzję następnego dnia rano w sprawie terminacji ciąży. Mąż pacjentki przekazał nam informację, że decyzja o terminacji została podjęta wieczorem, przed konsylium. Pacjentka usłyszała ją od położnej. Tego samego dnia w nocy okazało się, że płód był martwy i konsylium się nie odbyło, bo nie było już takiej potrzeby.
Zobacz też:
Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?