Sensacji w Barcelonie nie było. "Duma Katalonii" pokonała 3:1Milan i awansowała do półfinału Ligi Mistrzów. Włoska drużyna tylko do 41 min. potrafił dotrzymać kroku gospodarzom. Po stracie trzeciego gola, Milan nie był w stanie podnieść się z kolan.
CZYTAJ TEŻ:
PIŁKA NOŻNA W GŁOSIE WIELKOPOLSKIM
Remis 0:0 w pierwszym meczu w Mediolanie wywołał spory niedosyt. Ale Włosi wcale nie czuli się jeszcze pokonani. "Milan zatrzymał fabrykę goli Barcelony" - pisała tydzień temu "La Gazzetta dello Sport". Podkreślano, że Barcelona gra wprawdzie rewanż na własnym stadionie, ale jeśli drużyna z Mediolanu choć raz trafi, w szeregi "Dumy Katalonii" może wkraść się nerwowość - przewidywali komentatorzy.
Tego, że rewanżowe starcie gigantów będzie wyglądało zupełnie inaczej spodziewał się też szkoleniowiec Barcy Josep Guardiola. - Myślę, że Milan strzeli nam gola - powiedział Jako główne zagrożenie ze strony Rossonerich wskazał żelazną obronę i szybkie kontrataki wyprowadzane przez Ibrahimovica i Boatenga.
CZYTAJ:
LIGA MISTRZÓW - PÓŁFINALIŚCI JUŻ W KOMPLECIE?
Szkoleniowiec Barcelony się nie pomylił, ale zanim mediolańczycy cieszyli się z wyrównującego gola, znów błyszczał Messi. Po akcji Alvesa i Xaviego, Argentyńczyk znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale z ostrego kąta nieznacznie spudłował.
W 10 minucie już się jednak nie pomylił. Po koronkowej akcji Barcy, Messiego w polu karnym faulował Antonini i arbiter podyktował rzut karny. Abbiati co prawda wyczuł intencje Argentyńczyka, który sam z 11 metrów wymierzał sprawiedliwość, ale nie był w stanie dosięgnąć piłki.
Milan wyrównał w 33 min. Ibrahimović świetnie podał do wychodzącego na czystą pozycje Nocerina, który pewnie wykorzystał doskonałą okazję.
Tuż przed przerwą doszło do bardzo kontrowersyjnej sytuacji. Barcelona wykonywała rzut rożny. Nesta przytrzymał Bu-squetsa za koszulkę, ale była to typowa walka o pozycję, do jakiej dochodzi wiele razy w każdym meczu. Trochę po aptekarsku sędziujący ten mecz Holender Kuipers przyznał Barcelonie drugą jedenastkę! I znowu Messi był bezbłędny, a Barca mogła zejść do szatni w lepszych humorach. Nadzieje Milanu na korzystny wynik w 52 min. rozwiał Iniesta. Spory udział przy tym golu miał jednak Messi, po którego strzale piłka tak odbiła się od obrońców, że wpadła pod nogi reprezentanta Hiszpanii. Iniesta dopełnił formalności.
Drugi ćwierćfinał był bez historii. Bayern już w pierwszej połowie zdobył dwa gole i odebrał piłkarzom Marsylii ochotę do walki .
Mecze 1/4 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów
Barcelona - AC Milan 3:1
Bramki: Messi 11 karny, 41 karny, Iniesta 52 - Nocerino 33.
Pierwszy mecz 0:0, awans Barcelona
Bayern Monachium - Olympique 2:0
Bramki: Olić 13, 37.
Pierwszy mecz 2:0 dla Bayernu, awans Bayernu.
Dziś grają: Real Madryt - APOEL (3:0) i Chelsea - Benfica (1:0)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
