Właścicielem domu przy Limanowskiego 17, wpisanym w księgę wieczystą, jest Roman Maciejowski, kiedyś poznański prawnik i urzędnik. W 1969 roku wraz z rodziną uciekł z Polski. Powodem miała być inwigilacja przez SB. Losy Maciejowskich są nieznane, o czym pisaliśmy w ubiegłym miesiącu w "Głosie Wielkopolskim".
Po ucieczce Maciejowskiego w kamienicy pojawił się administrator Wojciech Ż. Twierdzi, że próbował odnaleźć właściciela. W latach 90., po upadku PRL i uwolnieniu cen usług, próbował też przekazać miastu kamienicę. Gdy urzędnicy uznali, że nie mają do tego podstaw prawnych, Wojciech Ż. „zadomowił się” przy Limanowskiego 17. Zaczął tytułować się właścicielem, pobierać czynsze, niedawno chciał zasiedzieć kamienicę, czyli przejąć jej własność.
W 2015 roku sprawą jego działalności zainteresowała się prokuratura. Do sądu trafił akt oskarżenia, a we wtorek odbyła się trzecia rozprawa.
To nie cały artykuł - więcej przeczytasz w naszym serwisie PLUS
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?