W niedzielę o 10.15 do Poznania przylatuje samolot z Kijowa. W hali przylotów widać dużą radość i łzy wzruszenia. Bliscy witają się z rodziną na wiele sposobów. Grupka Ukraińców trzyma kolorowe balony z helem i bukiet kwiatów.
Zobacz też: Wielkopolanie z Anglii wolą spędzić Boże Narodzenie w domu. Tłok na Ławicy [ZDJĘCIA]
- Rodzice przyjeżdżają do nas na ponad tydzień, więc wspólnie spędzimy również zabawę sylwestrową. Chcemy też jechać w góry, między innymi do Szklarskiej Poręby - mówi 29-letni Maks z Ukrainy, mieszkający w Poznaniu.
Jak przyznają Ukraińcy, do Poznania przyjechali w celach zarobkowych. Ale pracowali również w innych miastach, jak na przykład w Gorzowie Wielkopolskim.
W sobotę, po południu, w stolicy Wielkopolski wylądował samolot z Eindhoven. Poznanianka witała swojego męża, który wyleciał do Holandii, w poszukiwaniu lepszej pracy.
- Mąż przylatuje do nas trzy razy w roku. Niestety praca na więcej mu nie pozwala, ale cieszymy się z tego, co mamy - przyznaje 35-letnia Ewa z Poznania.
Sprawdź też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?