Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łowca fotoradarów, czyli Zorro na polskich drogach [WIDEO]

KAEF
Łowca fotoradarów, czyli Zorro na polskich drogach
Łowca fotoradarów, czyli Zorro na polskich drogach archiwum prywatne
Fotoradary powinny poprawiać bezpieczeństwo na drogach, a nie być maszynkami do zarabiania pieniędzy. Z takiego założenia wychodzi Emil Rau, znany jako Łowca fotoradarów. Swoją walkę toczy już od czterech lat. Jego zmagania śledzą tysiące fanów.

Emil Rau, znany jako Łowca fotoradarów, ma wszystkie kategorie prawa jazdy, rocznie przejeżdża samochodem kilkaset tysięcy kilometrów. To dlatego, że ma firmę transportową. Zarówno od siebie, jak i od swoich kierowców wymaga jednak przestrzegania przepisów. I ograniczeń prędkości.

Swoją krucjatę rozpoczął nie dlatego, że dostał zdjęcie z fotoradaru. Punktem zapalnym, który skłonił go do wyjęcia aparatu, był fotoradar z Sulechowa.

- Był cały zielony, z pomalowanym na zielono statywem. Zupełnie niewidoczny na tle choinek. Po prostu nie mogłem uwierzyć w to, co widzę - opowiada Emil Rau. Jego zdaniem, ten fotoradar nie miał poprawiać bezpieczeństwa, a był tylko maszynką do zarabiania pieniędzy.

Łowca fotoradarów - początek

Źródło: youtube.pl/TVBigos

Łowca fotoradarów uważa, że kierowca, który przekracza prędkość i zagraża bezpieczeństwu innych, powinien być zatrzymywany i karany na miejscu. Tylko takie działanie mogłoby realnie wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa.

- Kiedy słyszę, że strażnicy miejscy mają do wyrobienia normy, np. 4 mln zł wpływu z mandatów lub zrobienie 7 tys. zdjęć, to po prostu się na to nie godzę - stwierdza Łowca fotoradarów.

Dlatego jeżdżąc po Polsce często wyciąga kamerę i nagrywa niezrozumiałe dla niego działania strażników.

Łowca fotoradarów w akcji

Źródło: youtube.pl/TVBigos

Łowca fotoradarów na tropie absurdów

Źródło: youtube.pl/TVBigos

Jak nietrudno się domyślić, jego walka nie spodobała się strażnikom miejskim. Wytoczyli mu kilka spraw karnych, cywilnych, o wykroczenia. Wszystkie skończyły się w sądzie i wszystkie pozytywnie dla pana Emila.

Łowca fotoradarów - kierowca taki, jak my

Źródło: youtube.pl

Czy system można uzdrowić? Zdaniem Łowcy Fotoradarów, rozwiązanie jest proste. Wystarczy, żeby wpływy z fotoradarów trafiały do Skarbu Państwa, a nie budżetów gminnych. Nie byłoby "parcia" na łapanie kierowców i często naciągania.

- Wtedy by się okazało, ilu gminom zależy na bezpieczeństwie, a które przestałyby prowadzić kontrole - uważa Emil Rau. A jest spora szansa, że tak właśnie się stanie.

Posłowie chcą odebrać urządzenia strażnikom miejskim. Obsługą fotoradarów miałaby się zajmować Inspekcja Transportu Drogowego (ITD).

Zmagania Łowcy fotoradarów śledzą tysiące fanów na facebooku i youtube. Ostatnio ma też swój program w TTV i TVN Turbo.

Zobacz:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski