Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Luboń chce sam zarządzać swoimi odpadami. Już nie jest w związku "Selekt"

Robert Domżał
Marian Walny, wiceburmistrz Lubonia zobowiązał się zorganizować sprawny i tani system usuwania odpadów z miasta
Marian Walny, wiceburmistrz Lubonia zobowiązał się zorganizować sprawny i tani system usuwania odpadów z miasta Robert Domżał
Lubońscy radni postanowili o wystąpieniu miasta z Międzygminnego Związku CZO "Selekt". Mimo to śmieci z tej miejscowości będą odwożone do Piotrowa Pierwszego.

Luboń wystąpił z Międzygminnego Związku CZO "Selekt". Decyzję podjęli radni tego miasta. Zacznie ona obowiązywać od stycznia przyszłego roku. Co później stanie się z lubońskimi śmieciami?

Pomysłodawcą wniosku o wystąpieniu z "Selektu" jest Marian Walny, wiceburmistrz Lubonia. Jego pomysł poparło czternastu radnych. Siedmiu wstrzymało się od głosu. Jakich argumentów użył wiceburmistrz, by przekonać radnych?

Zdaniem Mariana Walnego "Selekt" nie przewidział odbioru odpadów pobudowlanych, wielkogabarytowych, sprzętu AGD. Nie określił, w jak zamierza kontrolować, czy właściciele posesji segregują odpady. Z krytyką spotkało się wyznaczenie jednego punktu selektywnej zbiórki odpadów. Powodem wystąpienia z "Selektu jest i to, że Luboń płaciłby za usuwanie odpadów więcej niż inne gminy. Dlaczego? Ponieważ w Luboniu zabudowa jest gęściejsza, a odległości między punktami, z których pobiera się odpady są mniejsze.

Dlatego, zdaniem Mariana Walnego, mieszkańcom Lubonia należy naliczać opłaty według innych stawek niż w gminach wiejskich. Kolejnym zarzutem jest za mała administracja "Selektu". Wiele zadań, jakie miał wykonać związek spadnie na gminy. To oznacza koszty. Zdaniem M. Walnego zarząd "Selektu" podejmował decyzje, które powinno podjąć zgromadzenie. Dotyczyła ona zmiany ceny za przyjęcie odpadów na instalację w Piotrowie Pierwszym. Wybudowała ją i prowadzi niemiecka firma.

Wprowadzona przez nią podwyżka zaakceptowana przez zarząd wynosi 35 proc. Musi to skutkować podwyżką cen.
- System będziemy udoskonalać. Z zarzutami się nie zgadzam. Za mała administacja? Tłumaczyliśmy wiceburmistrzowi Lubonia, że pewne prace wykonane zostaną przez pracowników urzędów gmin, by było taniej. Nie protestował. Cena dla Lubonia nie może być inna, bo nie od kilometra, a od tony odpadów była ustalana - mówi Jan Broda, członek zarządu MZ CZO "Selekt".

Czy po Nowym Roku Luboń utonie w śmieciach?
- Wiceburmistrz zobowiązał się do zorganizowania systemu. Ma mu w tym pomóc wskazana już przez samorządowca kancelaria. prawna. Dlaczego nie prawnicy pracujący w Urzędzie? Ponieważ, jak mówi Marian Walny, specjalizuje się ona w problematyce gospodarki odpadami, a wiceburmistrz współpracuje z nią. I dlatego, że współpracuje z tą kancelaria cena za usługę nie będzie wysoka.


GŁOS WIELKOPOLSKI POLECA:


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski