Twórca projektu „pałacu Alberta” - Friedrich August Stueler, żyjący w latach 1800-1865, uczeń i współpracownik Schinkla, doradca artystyczny Fryderyka Wilhelma IV, był jednym z najznamienitszych architektów berlińskich swojego czasu. Jego dziełem są m.in. gmachy zespołu Nowego Muzeum na „Museumsinsel” w Berlinie, Galeria Narodowa w Berlinie, zamek Hohenzollernów koło Hechingen w Badenii-Wirtembergii, Muzeum Narodowe w Sztokholmie, Akademia Nauk i Galeria Narodowa w Budapeszcie, Muzeum Egipskie w zespole pałacowym Charlotenburg, Uniwersytet w Królewcu oraz liczne kościoły i rezydencje, w tym kościół ewangelicki pw. św. Piotra i Pawła w Poznaniu.
Skąd pałac Alberta
Słowem absolutna gwiazda. Pałac w Dąbrówce Wielkopolskiej jest wybitnym przykładem charakterystycznego stylu architekta, który w swoich projektach sięgał do wzorców z okresu gotyku i renesansu, w tym stylu Tudorów, przetwarzając w swobodny sposób, popularny w okresie renesansu typ rezydencji, nawiązującej jeszcze do średniowiecznej architektury obronnej.
A dlaczego pałac Alberta? Inwestorem i zleceniodawcą architekta był barona Albert Strein von Schwartzenau-Dammer. Był podpułkownikiem armii pruskiej, deputowanym oraz skarbnikiem protestanckiego oddziału zakonu joannitów
W 1856 r. otrzymał od króla pruskiego Fryderyka Wilhelma IV tytuł hrabiego, który powiązany był z własnością majątku w Dąbrówce Wielkopolskiej. Dlatego do nazwiska Strein von Schwartzenau dodano człon „Dammer.
W pałacu było muzeum poświęcone walce z germanizacją
Mimo bezpośredniego sąsiedztwa z niemieckim obszarem etnicznym i procesów germanizacyjnych polska ludność autochtoniczna stanowiła zawsze większość mieszkańców, zachowując polską mowę i obyczaje. W 1905 we wsi mieszkało 1.038 osób, w tym 90,1 proc. Polaków oraz 9,7 proc. Niemców. Mimo protestów polskiej ludności w 1919 pozostała w granicach Rzeszy na mocy decyzji komisji międzyalianckiej.
W latach 1929-1939 we wsi działała polska szkoła, w której nauczało 3 nauczycieli, a uczyło się 140 dzieci. Szkoła po raz pierwszy wzmiankowana była w 1640. W miejscowości istniało także przedszkole polskie założone w 1935 roku z 70 dziećmi.
W 1939 na 1.287 mieszkańców wsi Polaków było 986. We wsi w 1923 powstaje Polskie Towarzystwo Gimnastyczne Sokół założone przez Stanisława Mizernego, które posiadało męską i żeńską sekcję sportową. W miejscowości istniał także oddział regionalny Związku Polaków w Niemczech, Przysposobienie Rolnicze, Chór Polski oraz Kółko Rolnicze. Podczas wojny polskojęzyczna ludność Dąbrówki była przez Niemców wysiedlana i zsyłana do obozów koncentracyjnych, łącznie zginęło 12 osób.
Wówczas modne były renesansowe cytaty
Pałac Alberta to prawdziwa księga architektonicznych cytatów. Pod względem stylowym odwoływał się do angielskiego stylu elżbietańskiego. To bryła z narożnymi wieżami i wykuszowymi oknami. Znajdziemy także niemiecki renesans - kształt okien i ich detal. Projektując pałac Stüler nawiązał też do swojego innego dzieła, mianowicie uniwersytetu w Królewcu. Fachowcy oceniają jako bardzo nowoczesny i funkcjonalny również układ wnętrz.
Koniecznie przyjrzyjcie się parkowi przy pałacu
Po parcelacji majątku w latach 30. XX wieku pałac był schroniskiem młodzieżowym i szkołę. Później była to baza żeńskich drużyn Hitlerjugend. Podczas wojny przebywali tutaj ewakuowani z zagrożonego bombardowaniami uczniowie z Poczdamu. Po wojnie mieściły się tutaj rozmaite instytucja mniej lub bardziej związane z kulturą. Przy okazji warto zwrócić uwagę na park, którego autorem jest prawdopodobnie słynny Lenne lub któryś z jego uczniów
Szczaniec. Tym razem możemy poznać detale neogotyku
Neostylowy pałac znajduje się prawdopodobnie w miejscu najstarszej, średniowiecznej siedziby rodowej w Szcza. Po likwidacji w 1856 roku pozostałości zamku, na jego miejscu, w latach 70. XIX wieku wzniesiono istniejący tu obecnie neogotycki pałac oraz założono park. W roku 1901 przeprowadzono remont, a w 1920 pałac rozbudowanońcu, zwanej Białym Dworem. Pałac założony jest na planie zbliżonym do litery „T”. Dwukondygnacyjna bryła składa się z siedmioosiowego korpusu ustawionego frontem do wnętrza dziedzińca gospodarczego oraz dostawionego pod kątem prostym do północno-wschodniej ściany szczytowej, również dwukondygnacyjnego, zryzalitowanego skrzydła bocznego z niewielkim, cylindrycznym wykuszem wychodzącym w partii piętra z północnego jego narożnika.
Szczaniec. Belki trafiły do znanej nam już wieży rycerskiej w Witkowie
Zlokalizowany na zachodnim obrzeżu wsi, XVIII-wieczny spichlerz jest obecnie jedyną pozostałością, istniejącego w przeszłości na terenie majątku zwanego Szczańcem Średnim, założenia pałacowo-parkowo-folwarcznego. Sąsiadujące z nim ruiny, to ślady dawnej, wspaniałej siedziby szlacheckiej, zwanej Czerwonym lub Średnim Dworem.
Najstarszy, południowo-zachodni człon Czerwonego Dworu pochodzi najprawdopodobniej z 2. poł. XVI lub początku XVII wieku. W połowie wieku XVIII został on rozbudowany o część wschodnią, z wykorzystaniem murów renesansowego skrzydła wschodniego.
W kolejnym stuleciu przeprowadzono tu prace remontowe, a w latach 20. XX wieku ponownie go rozbudowano i przebudowano, dodając od północy kolejne skrzydło, które połączyło dwór z sąsiadującym od północy spichlerzem. Obiekt, choć w złym stanie, istniał jeszcze w roku 1969. Zachowane jeszcze wówczas fragmenty budowli oraz elementy jej wystroju i wyposażenia, m.in. drewniana galeria dziedzińca, strop o ozdobnie profilowanych belkach, polichromie ścienne czy kartusze herbowe, były śladami jej pierwotnej świetności i bogactwa oraz reprezentacyjnego charakteru. Z tej wspaniałej niegdyś budowli zdołano uratować jedynie część belek. Zdobią one obecnie strop w jednej z sal wieży rycerskiej w Witkowie.
Myszęcin. Tutaj kolejny raz oglądamy pałac neoklasycystyczny
W XVIII wieku ma tu swe posiadłości m.in. ród von Troschke. Z tego czasu pochodzi barokowy spichlerz zlokalizowany w sąsiedztwie pałacu. Przyjmuje się, że w końcu tego stulecia w południowo-zachodniej części wsi założono park. Należy w związku z tym przypuszczać, że już wtedy istniała siedziba właścicieli.
W roku 1842 Myszęcin kupił zamieszkujący dotąd okolice Słubic dr Paul Ernest Jablonsky, przeprowadzając się tu w roku 1847. Najprawdopodobniej w tym czasie z jego inicjatywy powstała lub została przebudowana istniejąca tu obecnie rezydencja.
Neoklasycystyczny pałac, który w literaturze datowany jest na połowę XIX wieku, na przełomie XIX i XX wieku został rozbudowany o parterowe dobudówki. Po II wojnie światowej zespół pałacowo-parkowy wraz z folwarkiem przeszedł na własność Skarbu Państwa.
Najpierw było grodzisko, a później skromny dwór zbudowany dla Studentów
Nazwa Grodziszcza nie jest przypadkowa. Już od IX do XII wieku istniał tu gród umocniony. Dobra miały kilku właścicieli. Ostatecznie, w 1811 roku, mocą edyktu króla Prus, Grodziszcze zostało odebrane cystersom. Wieś stała się własnością chłopską z wydzielonym majątkiem szlacheckim wielkości ok. 130 ha, który w 1840 roku za 12 tys. talarów kupił Oswald Student z Rosina. To właśnie ta rodzina zbudowała około połowy XIX dwór. To była parterowa budowla na planie prostokąta, z dwutraktowym wnętrzem i sienią przelotową w osi oraz symetrycznie rozplanowaną fasadą. Na początku XX wieku siedziba została rozbudowana o część północną. Wówczas przekształcono także wnętrze starej części, m.in. poszerzając powierzchnię mieszkalną na poddaszu, przebudowując sień, a także wymieniając stolarkę okienną i drzwiową.
Grodziszcze. Ten gród ogniem i mieczem zdobyli woje Piastów
Gród w Grodziszczu uchodził za znaczny, czego dowodzą liczne znaleziska archeologiczne. Gród padł ofiarą ekspansją Państwa Polan. Do zniszczenia grodu dokonane przez Piastów doszło na przełomie X i XI wieku.
Na zgliszczach wzniesiono ostatni, trzeci i zarazem największy gród - ten w pełni podlegał już państwu piastowskiemu.
Gród otoczony był wałem, który od strony wschodniej dochodził bezpośrednio do jeziora. Pod wodą znaleziono ślady prawdopodobnie.
Dlaczego gród upadł tym razem. Zapewne nie wytrzymał konkurencji rosnącego w siłę pobliskiego Świebodzina, dokąd przeniosły się lokalne władze. Koniec grodu nastąpił prawdopodobnie w wieku XII. Jednak nie można również wykluczyć, że miejsce to było nadal zamieszkałe, ale już nie na taką skalę .
Informacje pochodzą głównie z materiałów lubuskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków.
echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?