Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Trałka nie może spać spokojnie. Będzie miał silną konkurencję

Karol Maćkowiak
Łukasz Trałka musi się mieć na baczności. Będzie miał silną konkurencję
Łukasz Trałka musi się mieć na baczności. Będzie miał silną konkurencję Grzegorz Dembinski
Pierwszy mecz kontrolny podczas letniego obozu przygotowawczego pokazał, że Łukasz Trałka będzie miał silnych konkurentów do grze w wyjściowym składzie. Dobrze zaprezentowali się Abdul Aziz Tetteh i Dariusz Dudka.

Sezon 2014/15, choć dla Kolejorza okazał się mistrzowski, to nietrudno wskazać mankamenty w grze pierwszej drużyny. Jednym z bardziej widocznych był fakt, że kapitan zespołu, Łukasz Trałka nie miał wartościowego zmiennika. W sumie zagrał aż 41 meczów. Pozyskanie defensywnego pomocnika było jednym z priorytetów szefostwa klubu na letnie okienko transferowe, zwłaszcza że pożegnano się z Arnaudem Djoumem, który okazał się kompletnym niewypałem, choć jego piłkarskie CV prezentowało się efektownie. Ghańczyk Abdul Aziz Tetteh do Poznania został ściągnięty właśnie po to, by wzmocnić rywalizację na środku pomocy.

- Każdy marzy o tym, żeby grać w pierwszej „jedenastce”. Myślę, że jestem gotowy na to wyzwanie, będę walczył o swoje w Lechu – mówił w przed weekendem Abdul Aziz Tetteh, który bardzo szybko dostał możliwość zaprezentowania swoich umiejętności. Słowa mógł więc błyskawicznie przekuć w czyny.

W niedzielnym sparingu Tetteh prezentował się całkiem nieźle, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że był to jego pierwszy mecz w nowym zespole. Ghańczyk pokazał cechy, jakich należy wymagać od dobrego defensywnego pomocnika – był waleczny, nieustępliwy, dobrze rozprowadzał piłkę, choć trzeba przyznać, że Atlantas Kłajpeda nie był zbyt wymagającym rywalem.

W drugiej połowie meczu ze środka obrony na pozycję defensywnego pomocnika przesunięty został inny nowy gracz Kolejorza, Dariusz Dudka.

- Przed moim przyjściem do Lecha rozmawialiśmy z trenerem o pozycji nr 6, po to tu zostałem ściągnięty ale wiadomo, że sezon jest długi: kontuzje, kartki. W swoim piłkarskim życiu grałem na różnych pozycjach i uzupełniałem skład tam, gdzie brakowało zawodników. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, to może być tak nadal – twierdzi Dudka, który dobrze w niedzielnym spotkaniu spisywał się także na środku obrony jako partner Marcina Kamińskiego. Dudka kilka razy wypatrzył kolegów i rozpoczął akcje dokładnymi podaniami.

Trener Maciej Skorża nie powinien więc mieć takich kłopotów, jak w poprzednim sezonie, kiedy naprawdę musiał się nagłówkowa, żeby znaleźć zastępcę dla Trałki. Teraz powinno być o to łatwiej, jeśli Tetteh i Dudka właściwie przygotują się do sezonu. Większych przeszkód być nie powinno, bo obaj byli podstawowymi graczami swoich drużyn w poprzednim sezonie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski