Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łybacka kontra Siwiec w wyborach do PE? To realne

Łukasz Cieśla, Paulina Jęczmionka
Marek Siwiec i Krystyna Łybacka jeszcze niedawno byli razem w SLD. Teraz wygląda na to, że będą rywalizować o miejsce w Parlamencie Europejskim z list różnych partii.
Marek Siwiec i Krystyna Łybacka jeszcze niedawno byli razem w SLD. Teraz wygląda na to, że będą rywalizować o miejsce w Parlamencie Europejskim z list różnych partii.
SLD raczej nie porozumie się z Europą Plus w sprawie tworzenia wspólnej centrolewicowej listy do Parlamentu Europejskiego. Sojusz nie wyobraża sobie współpracy z Januszem Palikotem. Z kolei Europa Plus nie chce go izolować.

Jeśli spór nie zostanie zażegnany, w Wielkopolsce może dojść do starcia o jeden mandat, który prawdopodobnie przypadnie centrolewicy. Przesądzone jest, że jedynką Europy Plus będzie europoseł Marek Siwiec, do niedawna członek SLD.

SLD może mu przeciwstawić byłą minister edukacji i wieloletnią posłankę Krystynę Łybacką. Z naszych ustaleń wynika, że choć Łybacka wcześniej nie brała pod uwagę startu do PE, zmieni zdanie jeśli zajdzie taka potrzeba i będzie jedynką SLD.

- Nie komentuję tych informacji - mówi Krystyna Łybacka.

Czytaj także:
Europoseł Marek Siwiec odchodzi z SLD
Marek Siwiec: Wierzę, że moje argumenty dotrą do wyborców
Krystyna Łybacka: Siwiec podał niezwykle sztuczne powody odejścia

Zawarcie porozumienia Aleksandra Kwaśniewskiego z Januszem Palikotem oraz Markiem Siwcem powoduje, że w SLD obowiązuje teraz hasło “wszystkie ręce na pokład". Oprócz Łybackiej na liście SLD mogliby się znaleźć: Leszek Aleksandrzak, były lider SLD w Wielkopolsce, obecny lider Wiesław Szczepański czy radny sejmikowy Marek Niedbała. Ci politycy zgodnie mówią, że jeśli będzie trzeba to wzmocnią listę.

- Przyszłoroczne wybory do PE będą miały kolosalne znaczenie. Ich wynik zapewne przełoży się na wybory parlamentarne i samorządowe, które również odbędą się w 2014 roku. Więc jeśli będzie trzeba, również wystartuję, by wzmocnić naszą listę - mówi radny Marek Niedbała.

Jest jeszcze możliwe zakończenie sporu na centrolewicy, co wykluczyłoby starcie Łybackiej z Siwcem. Ale na razie na zgodę się na zanosi. Animozje są zbyt wyraźne.

Przedstawiciele Ruchu Palikota krytykują lidera SLD Leszka Millera. Jego niechęć do Palikota przyrównują do poziomu piaskownicy.

Krystyna Łybacka o Europie Plus: takie inicjatywy się nie powiodą [ROZMOWA]

- Miller bardzo liczył na wsparcie Aleksandra Kwaśniewskiego, więc teraz obraża się jak dziecko - mówi Maciej Banaszak, poseł Ruchu Palikota z Poznania. - Traktuje przy tym SLD jak prywatny folwark, przypisując swoje zdanie wszystkim członkom partii. Cały czas jesteśmy jednak otwarci na współpracę. Wszelkie podziały, pogarszają sytuację lewicy.
Ale w SLD wiele osób krytycznie mówi o Palikocie. Z kolei o Aleksandrze Kwaśniewskim wypowiadają się z przekąsem, że ogłaszając powstanie Europy Plus zapisał się do nowego PiS, czyli ruchu Palikota i Siwca. Podkreślają, że w czwartek wystosowali do niego zaproszenie, a dzień później on ogłosił powstanie Europy Plus.

Działacze SLD pytani o swoją niechęć do Palikota odpowiadają, że pogrążają go m.in. jego kontrowersyjne wypowiedzi.

- Ostatnio ma coraz gorsze notowania. Niedawno w kontekście sprawy z Wandą Nowicką mówił o niej, że nie rezygnując ze stanowiska marszałka Sejmu pewnie chce być zgwałcona. Dlatego nie sposób wyobrazić sobie współpracę z nim. Po prostu jest niestabilny. Aleksander Kwaśniewski pewnie zdecydował się na porozumienie z nim, bo jest lojalny wobec Marka Siwca, który odchodząc z SLD liczył, że powstanie lista krajowa do PE. Gdy okazało się, że jej nie będzie, pojawił się kłopot z jakiej listy wystartuje - mówi Krystyna Łybacka.

Do czego odnosiły się słowa o “zgwałceniu Nowickiej"? Chodziło o sprawę przyjęcia przez nią premii jako członka Prezydium Sejmu. Za to Ruch Palikota cofnął jej rekomendację do bycia wicemarszałkiem Sejmu. Nowicka ponoć zapowiedziała, że zrezygnuje ze stanowiska, ale ostatecznie, przy poparciu innych klubów, tego nie zrobiła.

Palikot pisał potem na swoim blogu, że jego słowa zostały źle zrozumiane. Jego zdaniem Nowicka weszła w rolę ofiary.

- Wchodzi w rolę ofiary, gdyż ma wyrzuty sumienia z powodu kasy, braku doświadczenia politycznego i jest manipulowana (...). Taki był sens mojej wypowiedzi - pisał Palikot na blogu. Przeprosił jednak za swoje słowa, jeśli “swoją myśl wyraził w zbyt dużym skrócie".

- Janusz Palikot walczył w słusznej sprawie, czyli kontrowersyjnych premii, ale okazał się nieskuteczny politycznie. Bo cała uwaga z tematu premii zeszła na jego słowa, które rzeczywiście często są bardzo kontrowersyjnej i także mnie się nie podobają - komentuje Marek Siwiec. I odnosi się do słów Krystyny Łybackiej, że prezydent Kwaśniewski chciał mu pomóc w jego trudnej sytuacji.

- Nie sądzę, aby aż tak bardzo się mną przejmował - stwierdza Siwiec. - Odszedłem z SLD ze względu na marazm i brak wizji zjednoczenia lewicy. Jeśli teraz SLD mówi, że tego chce, to niech nikogo nie wyklucza. W Ruchu Palikota są prawie sami polityczni debiutanci. Trzeba im pomóc w kształtowaniu lewicowej orientacji, a nie ich izolować.

W tym tygodniu w Kaliszu dojdzie do spotkania osób zainteresowanych zaangażowaniem się w Europę Plus. Siwiec zapewnia jednak, że wciąż liczy na porozumienie z SLD. Podobne głosy o możliwej współpracy padają także z Sojuszu. Sporny punkt to Janusz Palikot i na razie nie widać, by któraś ze stron zamierzała odpuścić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski