Łyżwiarstwo szybkie: Panie na piątym miejscu, a Szymański na czternastym

Wygrały Holenderki przed Japonkami i Rosjankami. Natalia Czerwonka, Katarzyna Woźniak i Luiza Złotkowska plasowały się na trzeciej pozycji, ale na ostatnim okrążeniu straciły szansę na medal. Do podium zabrakło im ponad sekundy.
W przeszłości biało-czerwone (w składzie była też Katarzyna Bachleda-Curuś) zdobywały krążki mistrzostw świata oraz igrzysk olimpijskich w Vancouver i Soczi.

Z kolei niewiele zabrakło, aby zdecydowanie prowadzące Holenderki w ogóle nie ukończyły konkurencji, bowiem na ostatnim wirażu potknęła się jedna z zawodniczek. Zdołała jednak utrzymać równowagę i dojechała do mety (liczy się czas trzeciej z panczenistek) 0,19 s przed najwolniejszą z Japonek.

Rekordzista globu i mieszkaniec Kołomny, Rosjanin Paweł Kuliżnikow po raz drugi z rzędu zdobył natomiast złoty medal na 500 m. Artur Waś zajął siódme miejsce. W drugim biegu Polak był trzeci. Przegrał tylko z Kuliżnikowem i Kanadyjczykiem Boisvertem-Lacroix. Na półmetku Waś był dziesiąty.

Po pierwszym starcie Kuliżnikow przegrywał o pięć tysięcznych sekundy z Rusłanem Muraszowem, ale w drugim biegu był już bezkonkurencyjny.

Łącznie 21-letni Kuliżnikow uzyskał czas 1.09,026. Wyprzedził Muraszowa 1.09,680 i Kanadyjczyka Aleksa Boisverta-Lacroix 1.09,781, który po pierwszym biegu dzielił 10. pozycję z Wasiem. Piotr Michalski w całej konkurencji został sklasyfikowany na 18. miejscu.

Z kolei po zwycięstwie na 1000 m Holenderka Jorien ter Mors wygrała rywalizację na 1500 m. Wyprzedziła Amerykanki: Heather Richardson-Bergsmę i Brittany Bowe. 26-letnia ter Mors, która z powodzeniem startuje też w short tracku (zdobywa medale MŚ i ME), uzyskała czas 1.53,92. Natalia Czerwonka zajęła 12. miejsce (1.58,19).

Poznaniak Jan Szymański startował w sobotę na 5000 m. Zajął czternaste miejsce i stracił do zwycięzcy, Holendra Svena Kramera, 17,37 sekundy.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]