Maciej Gostomski podpisał kontrakt z Glasgow Rangers

Maciej Gostomski jeszcze w grudniu wyjechał na kilkudniowe testy do zespołu 54-krotnego mistrza Szkocji. Jak się okazało, zaprezentował się podczas treningów w The Gers na tyle korzystnie, że zaproponowano mu półroczną umowę. Były bramkarz Lecha w klubie z Bułgarskiej nie miał ostatnio dobrego czasu, praktycznie całą rundę przesiedział na ławce rezerwowych, zagrał tylko pięć razy we wszystkich rozgrywkach. Sporo mówiło się też o możliwych przenosinach Gostomskiego do Holandii, gdzie miał interesować się nim zespół NEC Nijmegen (gra tam były lechita - Wojciech Golla), ostatecznie jednak Szkoci okazali się bardziej zdeterminowani.

- To dla mnie wielka szansa, mogę zdobyć wielkie doświadczenie. Myślę, że mogę wnieść coś do zespołu Rangersów. Jest to wielki klub z wielką historią i cieszę się, że tu jestem - powiedział Maciej Gostomski cytowany przez oficjalną stronę internetową szkockiego klubu.

Szkockie media przewidują, że Gostomski miałby zadebiutować w nowym zespole już w najbliższą niedzielę, kiedy to Rangersi na własnym stadionie zmierzą się z Cowdenbeath w ramach Pucharu Szkocji.

Lecha opuścił już także David Holman, ale węgierskie media nie ustają w spekulacjach dotyczących zakontraktowania innego piłkarza znad Balatonu - Adama Gyurcso z Videotonu, z którym latem Kolejorz rywalizował o wejście do fazy grupowej Ligi Europy. 24-letni skrzydłowy może się pochwalić dobrą formą jesienią, kiedy to zagrał w 25 meczach swojego zespołu we wszystkich rozgrywkach, strzelił 9 goli, zaliczył 4 asysty.

Piłkarzem, któremu wraz z końcem roku wygasła umowa w Videotonie, podobno interesuje się też Legia Warszawa, aczkolwiek prezes stołecznego klubu napisał na twitterze, że jego zdaniem wypożyczony do Ruchu Chorzów Kamil Mazek jest lepszym piłkarzem.