Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Janowski wygrał w Hallstavik Grand Prix Szwecji

Tomasz Sikorski
Maciej Janowski wygrał turniej w Hallstavik
Maciej Janowski wygrał turniej w Hallstavik Szymon Starnawski
To był wreszcie polski wieczór w Grand Prix. Na torze w Hallstavik najlepszy okazał się Maciej Janowski, a Bartosz Zmarzlik stanął na najniższym stopniu podium.

Wrocławianin poza swoim inauguracyjnym wyścigiem był poza zasięgiem rywali. - W pierwszym biegu nie miałem po prostu szans. Jechałem z czwartego toru, który był mocno polany wodą, a obok siebie miałem trzech mistrzów świata. Po przegranym starcie trudno mi więc było o coś jeszcze powalczyć. Wiedziałem jednak, że wszystko jest w porządku i nie kombinowałem przy sprzęcie - mówił przed kamerami Canal+ Janowski.

W dalszej fazie turnieju reprezentant Polski za każdym razem meldował się na mecie pierwszy. - Było jednak kilka biegów, w których trzeba się było mocno nagimnastykować - przyznał nasz żużlowiec. W finale Janowski już po starcie pokazał jednak rywalom plecy. - To dla nie ważne zwycięstwo, bo przed tygodniem w duńskim Horsens wypadłem bardzo słabo i sporo straciłem do czołówki - dodał. Po wygranej w Hallstavik jego pozycja w klasyfikacji generalnej jest zdecydowanie lepsza, bo Polak awansował na czwarte miejsce i do wyprzedzającego go Emila Sajfutdinowa traci zaledwie punkt.

Liderem cały czas pozostaje Tai Woffinden. Brytyjczyk, w czwartym tegorocznym turnieju Grand Prix, po raz cwarty zameldował się w finale. W nim jednak musiał uznać wyższość nie tylko Janowskiego, ale również Fredrika Lindgrena oraz Zmarzlika. - Zdobyłem jednak sporo punktów, a to najważniejsze. Staram się cały czas robić swoje i nie oglądać na innych - stwierdził były mistrz świata, który po zawodach w Hallsatvik o jedenaście punktów wyprzedza Lindgrena, który w sobotę rozdzielił na podium Polaków. - Jechałem przed własnymi kibicami i zależało mi na dobrym występie. Z drugiego miejsca jestem bardzo zadowolony - powiedział Szwed.

Uśmiechnięty po zawodach był również Zmarzlik. - To był turniej, w którym miałem sporo perturbacji. Miejsce na podium musiałem sobie wyszarpać. W wyścigu finałowym przez moment poczułem, że mogę jeszcze pogonić za Lindgrenem, ale powiedziałem sobie, że nie ma co szaleć, bo trzecie miejsce też nie jest złe - mówił przed kamerami Canal+ gorzowianin. Mniej powodów do radości mieli dwa pozostali nasi reprezentanci. Patryk Dudek jeździł bardzo pechowo i nie zdołał awansować do półfinału, a Przemysław Pawlicki nawet jak wygrywał starty, to na dystansie dawał się mijać rywalom.

Tak było choćby w pierwszym wyścigu, kiedy to Polak przez niemal trzy okrążenia jechał pierwszy. Niestety, wtedy to wyprzedził go Lindgren, za zaraz potem w jego ślady poszli Matej Zagar i Nicki Pedersen. Trudno to nawet wytłumaczyć, bo starszy z braci Pawlickich doskonale zna obiekt w Hallstavik. Wraz z Andreasem Jonssonem jest nawet współrekordzistą tamtejszego toru. Jonsson w sobotę jeździł z dziką kartą, ale też furory nie zrobił. Podobać mógł się za to Greg Hancock, który w barwach miejscowej Rospiggarny spędził czternaście lat i czuł się tam jak u siebie w domu.

Amerykanin w półfinale przez pewien czas jechał na czele stawki, ale Woffinden i Lindgren są obecnie nieco za szybcy dla 48-latka. Nieźle w zawodach pojechał również Jason Doyle, który na co dzień ściga się w Hallstavik. - Po słabszym początku sezonu musiałem nieco zweryfikować swoje plany. Obecnie kluczowe dla mnie jest zajęcie miejsca w czołowej ósemce i utrzymanie się w cyklu - przyznał broniący tytułu mistrza świata Australijczyk. Kolejny turniej Grand Prix odbędzie się za dwa tygodnie w Cradiff.

Wyniki: 1. Maciej Janowski (Polska) 18 (0,3,3,3,3+3+3), 2. Fredrik Lindgren (Szwecja) 15 (3,1,2,3,2+2+2), 3. Bartosz Zmarzlik (Polska) 13 (3,2,3,1,1+2+1), 4. Tai Woffinden (Wielka Brytania) 16 (3,3,2,2,3+3+0), 5. Emil Sajfutdinow (Rosja) 14 (3,2,2,3,3+1), 6. Greg Hancock (USA) 10 (1,0,3,2,3+1), 7. Jason Doyle (Australia) 9 (2,1,1,3,2+0), 8. Artiom Łaguta (Rosja) 8 (0,3,3,2,0+w), 9. Matej Zagar (Słowenia) 7 (2,3,1,0,1), 10. Andreas Jonsson (Szwecja) 7 (1,2,1,1,2), 11. Chris Holder (Australia) 7 (2,1,1,2,1), 12. Patryk Dudek (Polska) 6 (2,2,2,0,0), 13. Craig Cook (Wielka Brytania) 3 (0,0,0,1,2), 14. Nicki Pedersen (Dania) 3 (1,1,0,1,d), 15. Przemysław Pawlicki (Polska) 1 (0,0,0,0,1), 16. Martin Vaculik (Słowacja) 1 (1,0,0,0,0)

Klasyfikacja generalna: 1. Woffinden 65 pkt., 2. Lindgren 54, 3. Sajfutdinow 48, 4. Janowski 47, 5. Hancock 41, 6. Łaguta 41, 7. Dudek 36, 8. Zmarzlik 36, 9. Doyle 35, 10. Holder 31, 11. Zagar 28, 12. Pedersen 25, 13. Pawlicki 14, 14. Cook 9, 15. Vaculik 4.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski