Lech Poznań w tym spotkaniu nie miał żadnych argumentów, aby przeciwstawić się Rakowowi. Przez długi czas to goście dyktowali tempo gry, co przy Bułgarskiej jest ogromną rzadkością w tym sezonie. Maciej Skorża na pomeczowej konferencji prasowej nie był zadowolony z postawy swoich zawodników. Stwierdził, że zespół nie spełnił zadań wyznaczonych na to spotkanie.
- Przede wszystkim źle weszliśmy w ten mecz. Nie udało nam się zrealizować naszych założeń od początku spotkania. Chcieliśmy zagrać wysoko, agresywnie pressingiem zmusić Raków do głębszej obrony. To nam się nie udało. Raków był bardzo agresywny i dosyć skutecznie neutralizował naszych ofensywnych zawodników
- powiedział trener Kolejorza Maciej Skorża.
Trener zaznaczył, że gra uległa poprawie dopiero po 25 minutach pierwszej połowy. Wówczas Lech stworzył sobie pierwszą dogodną sytuację na bramkę, a szansę za strzelenie gola w 35. minucie meczu miał Jakub Kamiński.
- Dopiero w drugiej części pierwszej połowy udało nam się wyżej wyjść do przeciwnika. Co prawda wielu sytuacji nie stwarzaliśmy. Ta jedna akcja Jakuba Kamińskiego mogła nam przynieść prowadzenie. Jednak mecz był generalnie zamknięty. Raków pod naszą bramką też nie stwarzał zagrożenia
- dodał szkoleniowiec Kolejorza.
Skorża skomentował także straconego gola przez swój zespół. Według niego brak Bartosza Salamona w szesnastce Lecha Poznań zdecydował o tym, że Filip Bednarek musiał wyciągać piłkę z siatki.
- W momencie dośrodkowania zabrakło tam Bartka Salamona i Raków to wykorzystał. Próbowaliśmy zmienić wynik tego spotkania, ale nie potrafiliśmy grać płynnie. Trzeba docenić klasę rywala. Raków bardzo dobrze się bronił, bardzo agresywnie grał w drugiej linii. Dzisiaj to nie był nasz dzień. Pierwsza nasza porażka na własnym boisku boli, ale naszym zadaniem jest się jak najszybciej podnieść
- powiedział Maciej Skorża.
Szkoleniowiec niebiesko-białych podczas konferencji nie chciał komentować indywidualnych postaw swoich zawodników. Uważa, że na oceny przyjdzie jeszcze czas. Obecnie Skorża chciałby się skupić na tym, co drużynowo nie zafunkcjonowało w tym spotkaniu.
- Trudno jest teraz oceniać indywidualnie zawodników. To był taki mecz, w którym wiele rzeczy nie poszło po naszej myśli. Nie chciałbym teraz indywidualnie oceniać moich zawodników. Chciałbym najpierw przeanalizować ten mecz systemowo. Zobaczyć co nie funkcjonowało tak, jakbyśmy chcieli. Żaden z naszych zawodników na pewno nie jest zadowolony i to jest najlepsza odpowiedź na ten temat
- spointował trener Lecha Poznań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?