Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Stuhr jako "Król Swingu" w poznańskiej Arenie

KAEF, Marek Zaradniak
Maciej Stuhr jako "Król Swingu" w poznańskiej Arenie
Maciej Stuhr jako "Król Swingu" w poznańskiej Arenie Grzegorz Dembiński
Maciej Stuhr jako "Król Swingu" wystąpił w niedzielę wieczorem w poznańskiej Arenie. Publiczność przyjęła musical bardzo ciepło. Obejrzyjcie zdjęcia z występu.

- Jesteście naszą premierową publicznością. Spektakle w Szczecinie i we Wrocławiu traktujemy jako próby generalne z publicznością - mówili w niedzielę wieczorem po spektaklu "Król Swingu" w poznańskiej Arenie jego producenci Marcin Perzyna i Robert Kijak. A spektakl w reżyserii związanego m.in. z poznańskim Teatrem Muzycznym Sebastiana Gonciarza oparty jest na filmie „Excentrycy czyli po słonecznej stronie ulicy” w reżyserii Janusza Majewskiego. Był on obecny na poznańskiej premierze, po której odbyła się uroczystość wręczenia „Złotych płyt” odtwórcom głównych ról w filmie, ale zarazem i w spektaklu czyli Maciejowi Stuhrowi grającego zwanego „Królem swingu” Fabiana Apanowicza, Soni Bohosiewicz, która wcieliła się w postać jego siostry Wandy Apanowicz-Patras jak i Natalii Rybickiej grającej nauczycielkę angielskiego, która jest też piosenkarką Modestę Nowak. W filmie postać przedwojennego trębacza Stypy będącego po wojnie milicjantem zagrał Wiktor Zborowski. W Poznaniu w tę postać gościnnie wcielił się Kuba Badach.
Spektakl podobnie jak film opowiada o muzyku, który w latach 50 powrócił do Polski z Wielkiej Brytanii i w Ciechocinku, gdzie mieszka jego siostra, próbuje stworzyć orkiestrę. Pierwszym , którego pozyskuje do współpracy jest właśnie Stypa. Cały czas obserwowany jest przez milicję. W postaci milicjantów wcielili się Wojciech Paszkowski i Grzegorz Pierczyński.
W spektaklu, w którym pojawiają się największe przeboje ery swingu, jest dużo muzyki, śpiewu i tańca i stanowić może on niezwykłe przeżycie dla tych, którzy lubią swing i big-bandy, ale także może być powodem do wspomnień dla tych, którzy żyli w tamtej niełatwej rzeczywistości. Historia powrotów z zagranicy dotyczy przecież wielu rodzin.
Mocnym atutem spektaklu są nie tylko dobrze brzmiące głosy solistów, ale także fakt, że Wiesławowi Pieregorólce udało się pozyskać do składu big-bandu czołówkę polskiego jazzu. Wirtuozerską solówką błysnął w Arenie jeden z czołowych polskich saksofonistów Henryk Miśkiewicz. „Król swingu” to musical, który podobnie jak „Metro” trzeba zobaczyć. Najbliższa okazja do obejrzenia go w Poznaniu nadarzy się jesienią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Maciej Stuhr jako "Król Swingu" w poznańskiej Arenie - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski