Po świetnym otwarciu spotkania (4:1) Linette dała się nieco uśpić i rywalka to bezwzględnie wykorzystała. Poznańska tenisistka grała w piątek "falami". Doskonałe zagrania przeplatała prostymi błędami. Pochwalić można ją za nieustępliwość, bo w drugim secie przeciwstawiła się rozpędzonej Brytyjce. Doprowadziła do tie-breaka, a w trzecim secie wyszła na prowadzenie 4:1. Znów niestety straciła koncentrację i w efekcie straciła też własne podanie. Przy stanie 5:4, przy serwisie Watson, miała jednak cztery piłki meczowe.
W tie-breaku wojna nerwów trwała na całego. Linette obroniła pierwszą piłkę meczową dla Brytyjki, ale przy drugiej wpakowała już piłkę w siatkę. Mecz trwał nieco ponad trzy godziny...
Czytaj też: Magda Linette zwyciężczynią turnieju WTA w Nowym Jorku
Szkoda straconej szansy, tym bardziej, że turniej w Tiencinie w tym roku nie był mocno obsadzony. Największe gwiazdy wycofały się z niego w przededniu rywalizacji ze względu na kontuzje i zmęczenie sezonem. Linette w optymalnej formie mogła dojść co najmniej do półfinału, a być może nawet zaliczyć trzeci finał w tym roku (grała już w Bronksie i Seulu). Nasza tenisistka może już też potrzebować odpoczynku, bo w tym roku rozegrała 70 pojedynków. Koniec sezonu będzie więc dla niej zbawienny.
Tianjin Open, Tiencin (Chiny)
WTA International, kort twardy, pula nagród 500 tys. dolarów
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Heather Watson (Wielka Brytania) - Magda Linette (Polska, 8) 7:5, 6:7(4), 7:6 (6)
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?