Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Magda Linette przegrała w III rundzie z Tunezyjką Ons Jabeur i pożegnała się z Roland Garros. Miłe złego początki

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Tylko po pierwszym secie poznańska tenisistka Magda Linette miała powody do zadowolenia ze swojej postawy
Tylko po pierwszym secie poznańska tenisistka Magda Linette miała powody do zadowolenia ze swojej postawy Fot. WTA/Internationaux de Strasbourg
Nie będzie polskiego półfinału tenisistek w wielkoszlemowym turnieju Roland Garros. Magda Linette, po wyeliminowaniu rakiety nr 1 Australijki Ashleigh Barty, nie przebrnęła do III rundy. Poznanianka przegrała w trzech setach z wyżej notowaną Tunezyjką Ons Jabeur 6:3, 0:6, 1:6. Po dobrym pierwszym secie Linette w dwóch kolejnych nie popisała się, wygrywając zaledwie jednego gema. Tak samo zresztą jak polski Eurosport, który nie pokazał "na żywo" tego meczu. Awans do IV rundy byłby najlepszym wynikiem zawodniczki AZS Poznań w historii wielkoszlemowych występów. W grze na kortach w Paryżu pozostaje obrończyni tytułu, Iga Świątek, która pokonała Estonkę Anett Kontaveit 7:6 (7-4), 6:0 i w IV rundzie zmierzy się z 18-letnią Ukrainką Martą Kostjuk.

W pierwszym secie emocje zaczęły się od przełamania Polki przy stanie 2:2. Jabeur wyszła na prowadzenie i zbyt pewnie się poczuła, a poznanianka podwyższyła poziom gry, wytrzymywała wymiany z głębi kortu i w efekcie wygrała cztery gemy z rzędu, choć w decydującym momencie przytrafił się jej podwójny błąd serwisowy. Linette przy wyniku 5:3 musiała bronić dwa breakpointy, ale ostatecznie wyszła z opresji i udowodniła swoją wyższość nad rywalką.

Zobacz też: Magda Linette wygrała z tenisową "jedynką" na świecie

O drugiej partii 29-latka musi jak najszybciej zapomnieć, bo w jej zawodowej karierze był to na pewno jeden z najsłabszych setów. Poznanianka wygrała w nim tylko sześć punktów, a w statystykach nie zanotowała ani jednego zwycięskiego zagrania. To była po prostu koszmarna partia, która niestety wpłynęła na przebieg dalszej części spotkania. Po przerwie toaletowej Linette nie mogła już odnaleźć rytmu gry. Przebudziła się przy stanie 5:0 dla Jabeur, ale zwycięski gem był raczej oznaką walki o honorowe zakończenie meczu niż szansą na odwrócenie jego losów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski