Drastyczna historia seryjnego mordercy i homoseksualisty jest prawdziwa, podobnie jak eksperyment psychologicznoterapeutyczny przeprowadzony w więzieniu, w którym on przebywał. Gisele Vienne przełożyła tekst Dennisa Coopera na monodram lalkowy.
CZYTAJ TEŻ:
MANDAT ZA NAGOŚĆ NA FESTIWALU MALTA
Na pustej scenie, w dziennym świetle, w Starej Rzeźni, siedzi młody mężczyzna, który wyciąga z torby podróżnej pacynki i przy ich pomocy próbuje zwyczajnie bardzo zrekonstruować historię, która wydarzyła się w latach 70. ubiegłego stulecia.
Historia jest przerażająca, a bohater nie robi nic, aby złagodzić drastyczne wrażenia. Aktor - Jonathan Capdevielle - użycza głosu kilku postaciom. Sam też je animuje. Jest perfekcyjny zarówno w planie aktorskim, jak i animacji lalek. Uwierzyłem mu w każde słowo, w każdy gest. Jest do bólu wiarygodny, naturalistyczny, momentami nawet obrzydliwy. Manipuluje nastrojami, bada wytrzymałość publiczności. A ta znosi dzielnie nawet to, że kapie mu ślina z ust...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?