Na Strzeszynie w ciągu dwóch-trzech lat może powstać przedszkole.
- To jedno z trzech miejsc w mieście, w których brakuje tego typu placówki - mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta. I przypomina, że takie "białe plamy" na przedszkolnej mapie Poznania poza Strzeszynem znajdują się na północy - rejon Moraska, Naramowic, Radojewa oraz na wschodzie - Chartowo, Szczepankowo.
CZYTAJ TEŻ: Naramowice/Morasko: Czy powstanie tu nowa podstawówka?
- Inwestycja na Strzeszynie bazowałaby na sześciooddziałowym przedszkolu, które funkcjonuje przy ulicy Księżycowej - wyjaśnia M. Wiśniewski. - W ten sposób, mając już projekt budynku, wystarczy wystąpić o warunki zabudowy i pozwolenie na budowę. To przyspieszyłoby realizację inwestycji.
Skąd pieniądze na to przedsięwzięcie? Prezydent chce je wziąć z "Ósemki". W projekcie budżetu na ten rok na adaptację budynków na potrzeby VIII LO, wraz z renowacją elewacji i dachów zabytkowego zespołu budynków oświatowych przy ul. Cegielskiego 1 i Garbary 20, przeznaczono 5,8 mln zł.
- Nie chcemy ścinać "do zera" tej kwoty - zapewnia M. Wiśniewski. - Modernizacja dachów tych obiektów jest konieczna. Oczywiście, że wszystkie te propozycje, w tym budowa przedszkola na Strzeszynie, wymagają akceptacji radnych.
Prezydent chce też przyspieszyć przystosowanie oddziałów przedszkolnych w szkołach tak, by miały one takie same warunki jak przedszkola. Jest to o tyle ważne zadanie, bo w przedszkolach trzeba zwolnić miejsca, aby zapewnić je trzy- i czterolatkom. Miasto ma na to czas do 2017 roku.
Kolejną inwestycją, o którą Poznań zabiega od dłuższego czasu, jest budowa zespołu szkolno-przedszkolnego na Naramowicach. W Wieloletniej Prognozie Finansowej są zarezerwowane pieniądze na ten cel. W projekcie tegorocznego budżetu przewidziano 250 tys. zł. Przeszkodą jest brak terenu miejskiego, który byłby odpowiednio zlokalizowany.
Już w ubiegłym roku toczyły się w tej sprawie rozmowy z UAM. - Uczelnia zaproponowała 1 hektar, brakuje jeszcze jednego, aby miasto mogło wybudować szkołę podstawową i przedszkole - tłumaczy M. Wiśniewski.
M. Wiśniewski będzie na ten temat rozmawiał z rektorem UAM. Spotkanie odbędzie się w najbliższy piątek.
- Liczę na to, że uniwersytet zrewanżuje się za tyle dobrych lat współpracy - podkreśla M. Wiśniewski. - Jestem nastawiony optymistycznie. Musimy wszyscy pamiętać, że mówimy o budowie placówki oświatowej, a nie inwestycji komercyjnej.
Poprzedniej ekipie rządzącej Poznaniem nie udało się jednak przekonać władz uczelni do przekazania gruntów pod budowę zespołu szkolno-przedszkolnego w rejonie os. Różany Potok.
- Ten problem chcemy rozstrzygnąć do końca pierwszego kwartału, aby móc przystąpić do inwestycji - twierdzi M. Wiśniewski. I dodaje, że w przyszłości w skład zespołu, obok podstawówki i przedszkola, mogłoby wejść gimnazjum.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?