Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maluchy ze Strzeszyna będą miały przedszkole

Bogna Kisiel
Przedszkole na Strzeszynie ma być bliźniaczo podobne do tego, które funkcjonuje przy ulicy Księżycowej. Zostanie tutaj uruchomionych także sześć oddziałów dla najmłodszych poznaniaków
Przedszkole na Strzeszynie ma być bliźniaczo podobne do tego, które funkcjonuje przy ulicy Księżycowej. Zostanie tutaj uruchomionych także sześć oddziałów dla najmłodszych poznaniaków Marek Zakrzewski
Kopia przedszkola z Księżycowej powstanie na Strzeszynie. Miasto kontynuuje negocjacje z UAM w sprawie przedszkola i podstawówki na Morasku.

Na Strzeszynie w ciągu dwóch-trzech lat może powstać przedszkole.

- To jedno z trzech miejsc w mieście, w których brakuje tego typu placówki - mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta. I przypomina, że takie "białe plamy" na przedszkolnej mapie Poznania poza Strzeszynem znajdują się na północy - rejon Moraska, Naramowic, Radojewa oraz na wschodzie - Chartowo, Szczepankowo.

CZYTAJ TEŻ: Naramowice/Morasko: Czy powstanie tu nowa podstawówka?

- Inwestycja na Strzeszynie bazowałaby na sześciooddziałowym przedszkolu, które funkcjonuje przy ulicy Księżycowej - wyjaśnia M. Wiśniewski. - W ten sposób, mając już projekt budynku, wystarczy wystąpić o warunki zabudowy i pozwolenie na budowę. To przyspieszyłoby realizację inwestycji.

Skąd pieniądze na to przedsięwzięcie? Prezydent chce je wziąć z "Ósemki". W projekcie budżetu na ten rok na adaptację budynków na potrzeby VIII LO, wraz z renowacją elewacji i dachów zabytkowego zespołu budynków oświatowych przy ul. Cegielskiego 1 i Garbary 20, przeznaczono 5,8 mln zł.

- Nie chcemy ścinać "do zera" tej kwoty - zapewnia M. Wiśniewski. - Modernizacja dachów tych obiektów jest konieczna. Oczywiście, że wszystkie te propozycje, w tym budowa przedszkola na Strzeszynie, wymagają akceptacji radnych.

Prezydent chce też przyspieszyć przystosowanie oddziałów przedszkolnych w szkołach tak, by miały one takie same warunki jak przedszkola. Jest to o tyle ważne zadanie, bo w przedszkolach trzeba zwolnić miejsca, aby zapewnić je trzy- i czterolatkom. Miasto ma na to czas do 2017 roku.

Kolejną inwestycją, o którą Poznań zabiega od dłuższego czasu, jest budowa zespołu szkolno-przedszkolnego na Naramowicach. W Wieloletniej Prognozie Finansowej są zarezerwowane pieniądze na ten cel. W projekcie tegorocznego budżetu przewidziano 250 tys. zł. Przeszkodą jest brak terenu miejskiego, który byłby odpowiednio zlokalizowany.
Już w ubiegłym roku toczyły się w tej sprawie rozmowy z UAM. - Uczelnia zaproponowała 1 hektar, brakuje jeszcze jednego, aby miasto mogło wybudować szkołę podstawową i przedszkole - tłumaczy M. Wiśniewski.

M. Wiśniewski będzie na ten temat rozmawiał z rektorem UAM. Spotkanie odbędzie się w najbliższy piątek.

- Liczę na to, że uniwersytet zrewanżuje się za tyle dobrych lat współpracy - podkreśla M. Wiśniewski. - Jestem nastawiony optymistycznie. Musimy wszyscy pamiętać, że mówimy o budowie placówki oświatowej, a nie inwestycji komercyjnej.

Poprzedniej ekipie rządzącej Poznaniem nie udało się jednak przekonać władz uczelni do przekazania gruntów pod budowę zespołu szkolno-przedszkolnego w rejonie os. Różany Potok.

- Ten problem chcemy rozstrzygnąć do końca pierwszego kwartału, aby móc przystąpić do inwestycji - twierdzi M. Wiśniewski. I dodaje, że w przyszłości w skład zespołu, obok podstawówki i przedszkola, mogłoby wejść gimnazjum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski