W walce wieczoru KSW 52 (7 grudnia w Arenie Gliwice) Mamed Chalidow (MMA 34-6-2) zmierzy się ze Scottem Askhamem (18-4). Anglik to aktualny mistrz KSW wagi średniej, tytuł zdobył jednak dlatego, że urodzony w Groznym zawodnik zrzekł się pasa. Chalidow po dwóch porażkach z mistrzem kategorii półciężkiej Tomaszem Narkunem (17-3) przeszedł nawet na emeryturę, zmienił jednak decyzję i w Gliwicach powróci po rocznej nieobecności w okrągłej klatce.
W niedzielę bohaterowie gali (obok Chalidowa m.in. Damian Janikowski i Szymon Kołecki) wzięli udział w projekcie KSW Games, ścigając się na wirtualnym torze.
- To była fajna zabawa. Kiedyś grałem częściej, w ostatnich latach to odstawiłem. Ale wczoraj włączyła mi się taka chęć rywalizacji, że jeśli zrobią taki wyścig jeszcze raz, to na pewno lepiej się przygotuję. Kupuję kierownicę i będę grał - śmieje się 39-latek.
„Wyścigową” otoczkę gliwickiej gali współwłaściciel KSW Maciej Kawulski wymyślił jeszcze zanim okazało się, że Chalidow na niej wystąpi. Zbiegła się jednak z niezbyt miłymi przygodami zawodnika. Latem stracił na trzy miesiące prawo jazdy, został też zatrzymany przez funkcjonariuszy Biura Operacji Antyterrorystycznych i policji, prokuratura postawiła mu 11 zarzutów, m.in. o paserstwo luksusowych aut.
- MMA, sport i szybkie samochody to moje pasje. Niestety, czasem wychodzi to bokiem. (śmiech) Pewna osoba wykorzystała moje zaufanie. Cała sytuacja wynikła z jej pomówień. Sprawa jest w toku. Będę dochodził sprawiedliwości w sądzie. Ktoś prowadzi swoją grę, która nie ma na celu dotarcia do prawdy. Gdyby było inaczej, zostałoby to rozegrane w zupełnie inny sposób. Dla mnie to kolejne doświadczenie życiowe. Przy okazji też jeden z bodźców, dzięki którym wróciłem do MMA, bo kibice okazali mi bardzo duże wsparcie. Zarzutami się nie przejmuję, bo jestem niewinny. Wierzę w to, że prawda zawsze zwycięży - podkreśla Chalidow.
- Widzieliśmy w Polsce już wiele podobnych spraw. Można to było zupełnie inaczej rozwiązać. Gdybym dostał wezwanie, chętnie złożyłbym wyjaśnienia. Zamiast tego zrobiono obrzydliwą pokazówkę. Wybijanie szyb i wchodzenie do domu, w którym była też moja żona i dzieci. Prokurator chyba chciał się popisać i zaistnieć w mediach. Będę mówił o tym głośno. Ta przykra sytuacja to nic w porównaniu do tego, co dzieje się na całym świecie, nie będę nad tym płakał. Ale to było bardzo brzydkie i słabe - dodaje zawodnik.
Wkrótce na naszych łamach obszerny wywiad z Mamedem Chalidowem
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
ZOBACZ TEŻ:
- Chalidow: Gry komputerowe nie są złe [WIDEO]
- "Irański Hulk" zawalczy na gołe pięści!
- Najpiękniejsza walka MMA nie dojdzie do skutku [ZDJĘCIA]
- KSW 51. Polacy triumfują, Pudzian ubił Juna [ZDJĘCIA, WIDEO]
- Chalidow: Czemu nie chcę walczyć o pas? Boję się!
- Mamed wraca do MMA! "Będę groźniejszy niż kiedykolwiek"
ZOBACZ TEŻ:>> NAJPIĘKNIEJSZE ZAWODNICZKI LEKKOATLETYCZNYCH MŚ 2019 [GALERIA, CZ. I] <<
ZOBACZ TEŻ:>> MARZENIE KAŻDEGO MĘŻCZYZNY. ZJAWISKOWA SESJA ZAWODNICZKI UFC PAIGE VANZANT W BIKINI [ZDJĘCIA] <<
Mamed Chalidow o postawionych mu zarzutach: Ktoś toczy grę. Moje zatrzymanie było obrzydliwą pokazówką
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?