Zobacz komentowany artykuł: Donosy nie powstrzymają kiermaszu małej Asi
Nie sposób takiej osobie przypisać kierowania się wyższymi pobudkami, jeśli dąży do tego, by wstrzymać szlachetne działania. Nie sposób też przejść obok zawiści wynikającej z pierwotnych, najniższych instynktów. Takiemu delikwentowi powinno się pokazać środkowy palec i działać dalej, co uczynili zarówno urzędnicy, jak i wolontariusze, którzy przez kilka godzin załatwili wszystkie niezbędne formalności, by impreza mogła się odbyć zgodnie z prawem.
Gdyby nie ci pierwsi o sobotnim kiermaszu byłoby głośno w całej Polsce, i to nie ze względu na odruch serca dziecka, a z powodu kontroli. Dlatego drodzy urzędnicy - czapki z głów, potraficie być empatyczni, choć wydawałoby się, iż przepisy zbyt często potrafią wam związać ręce. Błyskawiczna decyzja zapadła także w siedzibie Fundacji Dar Szpiku. Poznaniacy od dawna wiedzą, że Dorota Raczkiewicz to kobieta-instytucja i tym razem znów to potwierdziła, wydając zgodę na przeprowadzenie zbiórki pod szyldem swojej organizacji.
Mam nadzieję, że osoba, która chciała popsuć akcję zorganizowaną przez tę małą dziewczynkę z Piątkowa, czyta te słowa i jest jej wstyd za swoje zachowanie, a jeśli nie... niech przynajmniej ze złości zaciśnie pięści. I tak na niewiele się już to zda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?