Mandatowi dłużnicy w Wielkopolsce. Rekordzista ma do zapłaty blisko 126 tysięcy złotych za jazdę "na gapę"

Wielkopolska jest regionem, w którym dłużnicy niechętnie opłacają kary nałożone przez kontrolerów. Według statystyk to 52 tysiące mieszkańców, którzy muszą zwrócić prawie 127 mln zł, co stanowi 25 proc. wszystkich niezapłaconych mandatów w kraju.

W Poznaniu Zarząd Transportu Miejskiego tylko w tym roku wystawił ponad 36 tysięcy mandatów na łączną kwotę blisko 10 milionów złotych.

Zarząd Transportu Miejskiego w Poznaniu dokłada wszelkich starań, żeby pasażerowie uczciwie płacący za swoje przejazdy nie mieli poczucia, że płacą także za gapowiczów. - mówi Bartosz Trzebiatowski, rzecznik ZTM.

I dodaje: - Naszą dewizą jest doprowadzenie do sytuacji, w której nie będzie się opłacało podejmować ryzyka jazdy bez ważnego biletu, bo prędzej czy później i tak będzie trzeba zapłacić.

ZTM podaje, że wartość uregulowanych zobowiązań w 2021 roku wraz z udzielonymi rabatami za wpłatę w okresie 7-dni od daty wystawienia mandatu to ponad 1,7 miliona złotych. Natomiast wartość zadłużenia od stycznia do lipca tego roku to ponad 6,5 miliona złotych.

Ile kosztuje mandat w Poznaniu za brak biletu?

Przejazd komunikacją miejską w Poznaniu wymaga czasem sporych nakładów finansowych. Jednak za brak ważnego biletu musimy sięgnąć do kieszeni jeszcze głębiej. Przejazd “na gapę” może nas kosztować 280 złotych, chyba że zdecydujemy się zapłacić bezpośrednio u kontrolera, to kara wyniesie nas połowę mniej. Przekroczenie czasu biletu o 5 minut to też niemały koszt, bowiem uszczupli nasz portfel o 140 złotych.

ZTM nie zachęca do jazdy bez ważnego biletu. Wręcz przeciwnie. Wylicza, że za jeden przejechany przystanek z kartą PEKA płacimy tylko 72 grosze, a dziennie przejazdy na okresowym Bilecie Metropolitalnym na sieć na 30 dni kosztują niespełna 4 złote. Jednak, kiedy już zdecydujemy się na jazdę “na gapę”, to musimy się liczyć z konsekwencjami.

Oprócz odsetek oraz przedsądowego wezwania do zapłaty musimy być przygotowani, że nasze nazwisko zostanie zgłoszone do Krajowego Rejestru Długów.

Brak opłacenia mandatu wystawionej w czasie, kiedy gapowicz np. studiował, często skutkuje tym, że już w tzw. „dorosłym życiu” taka osoba nagle uświadamia sobie, że nie będzie możliwe zaciągnięcie planowanego przez nią zobowiązania finansowego. - informuje ZTM.

I dodaje: - Mieliśmy już takie sytuacje, kiedy gapowicz sprzed wielu lat dokonywał jednorazowej wpłaty kilkunastu tysięcy złotych. Po to, żeby zostać wykreślonym z KRD.

Po doliczeniu mandatu w pełnej wysokości wraz z odsetkami ustawowymi, koszty postępowania sądowego i komorniczego oraz koszty zastępstwa procesowego i egzekucyjnego kosztów pierwotna wartość opłaty dodatkowej może wzrosnąć nawet 3-krotnie.