Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Manuel Arboleda: Moja forma nie zależy od tego, kto jest trenerem.

Maciej Lehmann
Manuel Arboleda
Manuel Arboleda archiwum
Z Manuelem Arboledą, obrońcą Lecha, rozmawia Maciej Lehmann - Ostatni rok miałem bardzo trudny. Wszyscy pisali o mnie tylko negatywne rzeczy. To nie było fair. Nikt mnie nie bronił, od nikogo nie słyszałem słów otuchy - mówi Arboleda

Rok temu byłeś jednym z kandydatów do gry na środku obrony reprezentacji Polski. Ale poprzednim sezon miałeś kompletnie nieudany. Można powiedzieć, że byłeś cieniem samego siebie. Ten mecz z Polonią w Warszawie to powrót starego, dobrego, silnego Manu?
Manuel Arboleda: Cały czas mocno pracuję, bo po prostu lubię pracować. Ale w ostatnim roku miałem dużo kontuzji i nie mogłem być w dobrej formie. Jak zagrałem dwa, trzy mecze, to znowu przytrafił mi się jakiś uraz. Cały czas coś mnie bolało. Teraz dzięki Bogu jestem zdrowy i robię wszystko, by wrócić do swojej normalnej formy

Czy to dobrze, że zmienił się trener w Lechu? Ten styl gry bardziej ci pasuje? Trener Rumak bardziej ci ufa niż Jose Bakero?

Manuel Arboleda: Z trenerem Rumakiem odbyłem szczerą rozmowę. Wiem, że klub chce stawiać na młodych piłkarzy, ale trener powiedział, że jak będę dobrze pracował i dobrze grał, to na pewno znajdzie dla mnie miejsce w drużynie. Trener wie, że może na mnie polegać, że choć odniosłem z Lechem wiele sukcesów, chcę nadal wygrywać i dawać z siebie jak najwięcej. Moja forma nie ma nic wspólnego z tym, kto jest trenerem. Tylko zależy od tego, czy jestem w pełni sił.

Arboleda w dobrej formie to wielki kapitał Lecha. Bo wtedy jesteś jak skała, trudno cię przejść i na dodatek potrafisz strzelać gole.

Manuel Arboleda: Każdy lubi strzelać gole, ale moje zadanie to przede wszystkim dobrze bronić. To jest moja podstawowa praca. Teraz jednak zaczęliśmy strzelać bramki po rzutach rożnych. Może również uda mi się zdobyć gola. Najlepiej, gdyby stało się to już w niedzielę w meczu z Górnikiem.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Zarzucano ci, że kłócisz się z rywalami i sędziami, że jak ktoś cię kopnie, to od razu płaczesz. Teraz już tak nie gestykulujesz. Uznałeś, że to nie ma sensu?

Manuel Arboleda: Ostatni rok miałem bardzo trudny. Wszyscy pisali o mnie tylko negatywne rzeczy. To nie było fair. Nikt mnie nie bronił, od nikogo nie słyszałem słów otuchy. Nikt nie powiedział, że te wszystkie konflikty, to nie była wina Manu. Byłem sam. Ale to mnie też dużo nauczyło. Wiem, że muszę do wszystkiego podchodzić ze spokojem i nie tracić energii na niepotrzebne rzeczy. Taka jest piłka, gdy znajdziesz się w dołku, musisz sam z niego wyjść...

Tylko że w piłce wszystko weryfikuje boisko. Jak grasz dobrze, nikt nie ma do ciebie pretensji. Tak jak w tej chwili, kiedy nie robisz błędów, słychać same pochwały i ludzie zaczynają klepać cię po plecach.

Manuel Arboleda: Zawsze byłem twardy i taki pozostanę. Będę ostro walczył o piłkę. Nie potrzebuję faulować, by ją zdobyć. Myślisz, że jak rywale czują, że jestem mocny, to mnie nie prowokują? Cały czas słyszę wyzwiska pod swoim adresem. Ale teraz staram się już ich nie słyszeć. Niech sobie krzyczą, ja będę robił swoje. Wiem, że muszę koncentrować się tylko na swojej pracy.

Widać w twojej grze więcej energii i chyba też więcej przyjemności z tego, co robisz.

Manuel Arboleda: To, że wygraliśmy te dwa mecze to zasługa całego zespołu. Mogę kogoś przyblokować, zagrać z pressingiem, ale przez to kolega odbiera piłkę. Jak się to udaje, to gra daje przyjemność. Mam nadzieję, że nie skończymy na dwóch zwycięstwach i na dłużej pozostaniemy na czele tabeli.

Górnik będzie trudnym rywalem, mają dobrych napastników.

Manuel Arboleda: Tak, jest tam przede wszystkim Nakoulma. Kilka razy przeciwko sobie graliśmy i zawsze ciężko go było zatrzymać . My też jednak mamy bardzo dobry zespół, więc w niedzielę szykuje się dobre i mam nadzieję zwycięskie dla nas widowisko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski